Nie
wiem czy tak macie, pewnie tak, że nie wszystkie wpisy zostają
opublikowane i po pewnym czasie przechodzą na dalsze pozycje w zasobach
wewnętrznych bloga. Od czasu do czasu wpadam w te archiwa i robię
remanent. I teraz też podczas przeglądania archiwaliów znalazłam takie
zapomniane wpisy. Jeden nawet na danie wigilijne, hehe.
Wrzucam dzisiaj wpis sprzed miesiąca o śniadaniowych placuszkach. Placuszki aktualne nadal:)
*****
Przedstawiam wersję śniadaniowych placuszków z jabłkiem, podobną do tej, ale łączy je właściwie tylko dodatek jabłka i miodu;)
Nie ma
tutaj mleka, cukru i proszku do pieczenia. Tak z reguły robię już tego
typu placki. Zamiast mleka jest woda, zamiast słodzenia - dodatek na
wierzch bakalii, miodu lub czegoś podobnego naturalnie słodkiego.
Proszku też nie dodaję już od dawna, bo nie bardzo widzę sens i pożytek.
Placki
są na mące orkiszowej z dodatkiem płatków żytnich, ale oczywiście
możliwe są takie kombinacje, jakie tylko przyjdą do głowy.
Składniki na porcję/3 placuszki:
* 50 - 80 ml wody źródlanej/mineralnej (sn)
* 2 łyżki mąki orkiszowej (k)
* szczypta kurkumy (g)
* łyżka płatków żytnich (g)
* 1 jajko (sł)
* jabłko starte (sł)
* łyżeczka/łyżka oliwy lub roztopionego masła (sł)
* szczypta imbiru (o)
Dokładam po kolei do miski i po każdym lekko mieszam i ubijam trzepaczką. Zostawiam na kilkanaście minut.
A
potem rozgrzewam patelnię do naleśników, wlewam ciasto tworząc 3
placki, po czym dalej smażę na bardzo wolnym ogniu z obu stron. Dzięki
temu nigdy mi się placki nie przypalają (co się wcześniej zdarzało) i
nie rozlatują przy przekładaniu na drugą stronę (tutaj też ma znaczenie,
czy ciasto jest odpowiednio gęste).
Na wierzch posiekane orzechy włoskie i trochę miodu lub inny dodatek, co kto lubi:)
I energia na pół dnia dostarczona w bardzo przyjemnej formie:)
I energia na pół dnia dostarczona w bardzo przyjemnej formie:)
"Wszelka, mój bracie, teoria jest szara, zielone zaś jest drzewo życia złote"
J.W. Goethe
J.W. Goethe
Komentarze
2012/03/15 18:17:59
sowa mam tak samo, u mnie też jeszcze w archiwum jest potrawa wigilijna i kilka bardzo letnich :):):)
2012/03/15 20:33:30
No Sowo!! Całe szczęście, że je znalazłaś. Szkoda by było, gdyby taki przepis się zmarnował!! :)
2012/03/16 08:40:04
Ewa, ja kilka skasowałam, bo nie wrzucone w sezonie przestały być aktualne, a w następnym to pewnie już nowe będą:)
Sylwia, tak i nawet od razu je sobie zrobiłam!
Sylwia, tak i nawet od razu je sobie zrobiłam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!