Keto bułki w nowej, ulepszonej wersji

Pierwsze moje bułki bez mąki zrobiłam, gdy nie byłam jeszcze na diecie ketogenicznej, ani nawet pojęcia nie miałam, że takowa istnieje.
Po przejściu na tę dietę były obecne w moim menu bardzo często. 
W zeszłym roku zastąpiłam je bułeczkami na białkach, a ostatnio wróciłam do nich, ale przepis trochę zmodyfikowałam. 
Daję teraz więcej serka, nie dodaję tłuszczu i wzbogacam je dużą ilością ziaren.
Te bułki to prawie ideał! 

Składniki na 6 bułek:
* 3 średnie jajka
* 40 g łuski babki jajowatej^
* 250 g serka śmietankowego
* 100 g w sumie: ziaren słonecznika, nasion chia, sezamu, siemienia lnianego
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 1/2 łyżeczki soli
* zioła wg uznania, ja daję zwykle oregano, czosnek niedźwiedzi, kminek itp.

^ na końcu posta są dopisane jeszcze 2 wersje bułek w innej opcji w zakresie tego składnika

Jajka lekko ubijam, dodaję pozostałe składniki, miksuję do uzyskania jednolitej struktury, na moment odstawiam do stężenia (co dzieje się błyskawicznie), po czym lepię okrągłe bułeczki, posypuję czym tam akurat chcę, układam na papierze do pieczenia i piekę w temp. 180* C ok. 30 minut.

Dopisek 

Bułeczki upiekłam też dwa razy bez babki jajowatej, bo jej nie miałam, dałam więc (tak jak napisała moja czytelniczka w komentarzu pod tym postem) mielone siemię lniane, z tym, że ja dałam oprócz, nie zamiast siemienia w ziarnach.
Wyszły bardzo smaczne (nie wiem czy nie jeszcze smaczniejsze niż na babce), tylko nie tak wyrośnięte i okrągłe jak te klasyczne na babce.
Pysznie smakowały z sadzonym jajkiem, dawno takiego zestawienia nie robiłam.

A tu wersja pół na pół, czyli 20 g babki i 20 g zmielonego siemienia. Są pulchne, choć może odrobinę mniej niż klasyczne, ale smakują pysznie.

Można więc, jak się okazuje, kombinować z tym składnikiem i nawet przy jego braku bułeczki upiec:)

"Przyczyny występują przed skutkami, nigdy odwrotnie."

Stephen Hawking