Od dawna miałam ochotę na ciacho jabłkowe, ale nie na tradycyjną szarlotkę.
Jak trafiłam na ten przepis, to od razu wiedziałam, że właśnie o coś takiego mi chodziło:)
Zmieniłam mąkę na orkiszową, dodałam kakao, trochę miodu zamiast cukru waniliowego, żurawinę i przede wszystkim zmniejszyłam znacznie ilość składników.
Mam wrażenie, że to prawie idealny zdrowy deser;)
Składniki na foremkę o śr. 21 cm:
- 6 średniej wielkości jabłek
- 100 g mąki orkiszowej (aktualizacja: teraz nie używam mąki pszennej)
- w sumie 80 g rodzynek i żurawin - wcześniej namoczonych
- łyżka kakao
- 100 g fruktozy (już po zrobieniu przypomniałam sobie, że miałam dać ksylitol;)
- łyżka miodu
- jajko
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2/3 łyżki cynamonu, 1/3 łyżeczki imbiru
Zrobiłam
wg zasad Kuchni Pięciu Przemian, czyli tak: jabłka (k) obrałam,
pokroiłam (tzn. tę czynność akurat wykonała moja córka) w średniej
wielkości kostkę. Umieściłam w sporej misce i dodawałam po kolei
mieszając po każdej przemianie: kakao (g), fruktozę, roztrzepane jajko,
cynamon, rodzynki, żurawinę i miód (sł), imbir (o), proszek do pieczenia
(sn) i na koniec mąkę orkiszową (k).
Przełożyłam wymieszaną masę do tortownicy wysmarowanej masłem i posypanej mąką i włożyłam do piekarnika nastawionego na 1700C na ok. 1.5 godziny.
Po
wyjęciu ciasto - nie ciasto wyglądało jakby miało przy pierwszej próbie
użycia noża rozpaść się na kawałki;) Ale było powiedziane, żeby mu dać
sporo czasu na okrzepnięcie i kroić najlepiej na następny dzień, więc
słusznie miałam takie odczucia. Pokroiłam wieczorem, czyli po ponad 6
godzinach i wszystko było ok:)
Powiem tak: zmniejszyłam ilość składników i to był błąd, następnym razem zrobię całą blaszkę:)
"Każdy z nas
pojawił się na ziemi z szeregiem naturalnych zdolności; każdy ma jakieś
rzeczy, w których jest z natury dobry. Te dary zostały Ci dane z
pewnego powodu: żebyś z nich korzystał i dzielił się nimi z innymi."
Harv Eker
Harv Eker
Komentarze
2012/03/24 17:53:01
Bardzo podoba mi się ten przepis,
aktualnie kolekcjonuję przepisy w których nie ma tłuszczu i ten na pewno
do kolekcji mogę dorzucić ;)
2012/03/24 20:10:07
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
Po placku tylko, miłe bardzo, wspomnienie zostało i ochota na następny;)
Pozdrawiam!
Po placku tylko, miłe bardzo, wspomnienie zostało i ochota na następny;)
Pozdrawiam!
2012/03/25 19:39:56
Ależ dawno nie jadłam szarlotki! Ta pysznie wygląda :)
Poproszę kawałek! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie o tym placku jabłkowym, dawno go nie robiłam:) Jak zrobię, to kawałek będzie dla Ciebie;)
OdpowiedzUsuń