czwartek, 1 kwietnia 2010

Sernik czekoladowy z mascarpone


sernik z musem




Kolejny sernik i znów czekoladowy.
Przepis od Dorotus76.


Spód:
  • 120 g ciastek digestive w gorzkiej czekoladzie, pokruszonych na piasek - dałam 150 g bez czekolady (aktualizacja: nie korzystam już w przepisach z tego typu ciastek, bo trudno je nazwać zdrowymi)
  • 70 g posiekanych orzechów włoskich
  • 40 g masła, miękkiego - dałam 60 g
Składniki wymieszałam, przesypałam do tortownicy o śr. 22 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Podpiekłam 10 min. w temp. 180*C i zostawiłam do przestygnięcia.



Masa serowa:
  • 500 g serka mascarpone
  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 150 ml śmietany kremówki
  • 4 jajka
  • 130 g drobnego cukru - dałam 100 g fruktozy (dopisek 2014: teraz używam ksylitolu)
  • 2 łyżki Irish Cream lub dowolnego likieru - dałam Amaretto
  • 2 łyżki mąki pszennej - dałam mąkę pszenną typ 1850 




Czekoladę wraz z kremówką rozpuściłam w kąpieli wodnej.
Krótko zmiksowałam ser, jajka, fruktozę, mąkę i likier. Dodałam roztopioną czekoladę, ponownie zmiksowałam na gładką masę.
Wylałam całość na przygotowany wcześniej spód, włożyłam do nagrzanego do 180*C piekarnika i piekłam 50 min. (środek ma być ścięty i taki był). Studziłam, jak zwykle serniki, w uchylonym piekarniku, po czym przełożyłam na całą noc do lodówki.
Można dekorować owocami sezonowymi, ja dodałam bitą śmietanę.

Sernik marzenie! Nie jestem w stanie opisać jego obłędnego smaku:) 


sernik



Komentarze
2010/04/03 11:34:09
Piękny sernik, taki delikatny i kremowy. Przesyłam serdeczne życzenia radosnych świąt ;)
2010/04/03 23:05:48
Ten sernik wygląda niesamowicie! A smak musi być niesamowity. I jak tu się oprzeć... Będę musiała kiedyś go zrobić ;)
Wesołych i pogodnych Świąt!

Gość: , 151.10.112.16*
2012/10/05 21:35:57
wlasnie siedzi w piekarniku!:) mial byc cytrynowy sernik z mascarpone i philadelfii, ktory tez wynalazlam, ale ostatecznie zdecydowlam sie na Twoj, bo moje szczescie osobiste jest czekoladozerca....:) Strrrrasznie jestem ciekawa efektu! Pozdrawiam serdecznie!
2012/10/05 21:58:41
Witaj Gościu! Mam nadzieję, że będzie Wam smakował tak jak i mnie:)
I zapraszam teraz tutaj (blog został przeniesiony):  zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com/

Gość: , 81.81.110.21*
2012/10/06 00:30:57
Witaj raz jeszcze,
z przygodami (strasznie mi sie spalila gora!), ale sie upiekl. Mieszkamy w wynajetym mieszkaniu, piekarnik jest juz leciwy i nie ma mozliwosci regulacji temperatury, cyferki i symbole sa nieczytelne....
Na szczescie, kiedy troszke sernik przestygl, udalo mi sie w calosci zdjac z ciasta te przypalona skorupke i jeszce raz troszke podpieklam, mam nadzieje, ze uratowlam!:)
Teraz siedzi sobie grzecznie w lodowce, jutro sie przekonam i doniose

Dorota(zdaje sie, ze imienniczka)

Gość: , adsl-ull-56-107.44-151.net24.it
2012/10/07 01:09:24
Udalo sie doskonale, zadnego posmaczku z tej przypalonej skorupki. Od siebie jeszce dodalam usmazone w cukrze sliwki, chociaz moze lepsze by byly brzoskwinie.
Po prostu niebo w gebie!:)
Dzis bylismy na kolacji u tesciow, dostalam mnostwo pochwal od wszystkich, a tesciowa dodatkowo przykazala mi, ze mam te pysznosci zrobic na Boze Narodzenie!:)
Wielkie dzieki!
2012/10/07 09:14:21
Bardzo się cieszę, choć w sumie nie miałam wątpliwości, że tak będzie:)
Pamiętam ten sernik doskonale i wiem, że był obłędny w smaku. Polecam inne wypieki, również ciasta czekoladowe, wybierałam je starannie i wszystkie są pyszne.
I proste do zrobienia, bo takich przepisów szukam:)
Pozdrawiam serdecznie:)


20 komentarzy:

  1. przepraszam, ale nie za bardzo rozumiem jak zrobic ten spod, co znaczy ten pierwszy skladnik - czekolady ? jedna, dwie czy co... ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "120 g ciastek digestive w gorzkiej czekoladzie, pokruszonych na piasek - dałam 150 g bez czekolady"
      To jest pierwszy składnik, czyli dałam ciastka digestive bez czekolady po prostu, a można dać te czekoladowe.
      Rozumiesz teraz?
      A sernik jest przepyszny, bardzo polecam, choć już go dawno bardzo nie robiłam:)

      Usuń
    2. aha niewiem czemu u mnie nie widac calego pierwszego zdania, tylko ostatnie slowo `czekolady`, teraz juz rozumiem, dzieki ;-)

      Usuń
    3. a czym mozna zastąpic likier ? bo raczej nie bede kupowac calej butelki zeby zuzyc dwie lyzki ;>

      Usuń
    4. Może być jakiś aromatyczny alkohol, ale jak pominiesz ten punkt to nic się nie stanie i na smak specjalnie nie wpłynie:)

      Usuń
    5. kupilam likier taki zebym mogla go sobie poniej wypic - czekoladowy, mam nadzieje ze tez bedzie dobre ;-)

      Usuń
    6. Na pewno będzie dobry - czekam na relację z degustacji:)

      Usuń
    7. to chyba nie mialo tak smakowac ;p

      Usuń
    8. Co to znaczy? Niedobre wyszło? Napisz coś bliżej, w czym problem.

      Usuń
    9. wyszedl za gorzki jak dla mnie (chyba ze tak mialo byc) ciezko sie go kroi przykleja sie do noza ( chyba ze tak mialo byc;>) i spod za bardzo maslany ( chyba ze tak mialo byc ;p)
      w sumie dobry, napewno jeszcze kiedys go zrobie

      Usuń
    10. Za gorzki to może być jeśli jesteś przyzwyczajona do standardowego słodzenia, bo gorzka czekolada jednak daje taki posmak. Ja używam tylko gorzkiej i nie słodzę cukrem, więc dla mnie z kolei zwykłe słodycze są bardzo słodkie.
      Kroi się ciężko, zgadza się, on jest bardzo taki mazisty, kremowy, ale dla mnie to największy jego urok jest;)
      Spód ciasteczkowy jest taki dość klasyczny w proporcjach, ale to też kwestia własnych smaków i odczuć, trzeba wypróbować inne proporcje i ew. zmniejszyć jeśli za dużo masła (ale jak za mało, to się będzie kruszyć z kolei). Albo nie dawać orzechów, one są tłuste.
      Może to nie dla Ciebie sernik po prostu;)
      Ja się nimi zachwycam, wolę je od klasycznych serników, choć teraz rzadko już robię:)
      Pozdrawiam i dziękuję za komentarze:)

      Usuń
  2. Ostatnio skosztowałam taki sernik, ale nie zdobyłam się na jego przyrządzenie. U mnie w domu, to mój mężczyzna gotuję. Ja robię to od święta. Niestety, nigdy nie miałam odwagi upiec ciasta. Myślę, że niedługo to nastąpi, bo me chęci rosną coraz bardziej :) Szczególnie, gdy patrzę na takie pyszności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo: pieczenie wydawało mi się tak trudną umiejętnością (szczególnie serników), że przez wiele lat poza jakimiś ciasteczkami niczego nie piekłam. Ale jak zaczęłam, to nie mogłam się nadziwić czego ja się obawiałam, bo to proste jak drut albo i bardziej:D
      Te serniki naprawdę żadnych umiejętności nie wymagają, ja nic nie umiałam, a wychodziły mi zawsze i wszyscy się zachwycali, nawet ci, co sami piekli cuda i to jest najlepsze w tym wszystkim;)
      Pozdrawiam i nie czekaj tyle co ja, bo naprawdę nie warto:)

      Usuń
  3. Serek mascarpone sam w sobie jest przepyszny, a jeszcze z tą czekoladą... Ja tylko nie wiem, co to są za ciastka. Ale znajdę jakiś obrazek w necie:), i może potem w sklepie. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciastka digestive dostępne są zwykle w dużych marketach, a jak nie, to zawsze można też inny spód zrobić:)

      Usuń
  4. Dlaczego jeśli Twój blog ma w nazwie słowo "zdrowa", proponujesz użycie ciastek, które zawierają olej palmowy? Wiadomo, że jest szkodliwy. A przez uprawę palmy, wycinane są lasy, giną ludzie i masowo wybijane są orangutany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwróć uwagę, że ten przepis był opublikowany w 2010 r, wtedy nie zwracałam uwagi aż tak na tego typu rzeczy (i pewnie nie tylko ja, inna była wtedy świadomość), a mój blog miał nazwę "Kuchnia Sowy";)
      Teraz w przepisach wprowadzam korekty, ale nie wszędzie je jeszcze zrobiłam.

      Co do nazwy, to sama mam wątpliwości co do tego przymiotnika "zdrowa", bo co to dzisiaj znaczy zdrowa kuchnia? Dla każdego pewnie co innego, poza oczywiście ewidentnymi rzeczami jak wspomniany przez Ciebie olej palmowy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. I jeszcze: ten sernik robiłam współcześnie, są 2 wpisy na blogu, zobacz te aktualne spody, są zdrowe!;)

      Usuń
  5. mam nadzieję, że nie odebrałaś mojego komentarza jako atak, nie miałam takiej intencji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś Ty! Nawet zrobiłam dopisek:)
      Takie kwiatki były kiedyś u mnie, bo taką miałam świadomość, ale dzięki temu też widzę jak moja kuchnia ewoluuje:)

      Usuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!