Pierwszy
raz z takim deserem spotkałam się odkąd zaczęłam regularnie bywać na
blogach, a więc kilka miesięcy temu. Od razu mi się spodobał, ale miałam
opory, że jest skomplikowany, choć z przepisów wynikało coś wręcz
przeciwnego.
W końcu się zdecydowałam:)
Przepisy są bardzo podobne, nie podaję źródła, bo na żadnym konkretnym się nie wzorowałam.
Składniki na 4 porcje:
* 200 ml śmietanki 30%
* 200 ml mleka - ja wzięłam skondensowane, bo akurat takie miałam, ale w większości przepisów jest mleko pełne 3.2%
* 50 g fruktozy (aktualizacja: teraz korzystam z ksylitolu)
* 2 łyżeczki żelatyny - do rozpuszczenia w zimnej wodzie
* kilka łyżek zimnej wody
Sos:
* 1/3 paczki truskawek mrożonych
* fruktoza - dałam łyżeczkę (aktualizacja: teraz korzystam z ksylitolu)
* 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady
Żelatynę
rozpuściłam w wodzie, odstawiłam. Po ok. 15 minutach wymieszałam z
mlekiem skondensowanym. W sumie to chyba nie musiałam w ogóle używać
wody, tylko rozpuścić żelatynę w mleku.
Śmietankę
doprowadziłam do wrzenia, dodałam fruktozę i wlałam mleko z żelatyną.
Nie wiedziałam czy mam to ponownie zagotować, więc tak zrobiłam;)
Rozlałam do 4 filiżanek, przestudziłam i włożyłam do lodówki.
Na
następny dzień (deser robiłam wieczorem) zrobiłam sos truskawkowy
miksując rozmrożone truskawki z fruktozą i rozpuściłam czekoladę w
kąpieli wodnej.
Polałam sosem i czekoladą i... czekałam na oklaski:D
I prawie tak się stało, bo deser wzbudził wielki entuzjazm!
Już myślę o wersji czekoladowej z kakao, malinowej, poziomkowej i kawowej.
*****
Komentarze
2010/04/28 12:07:00
Wlasnie przeczytalam wszystkie wpisy z
Twojego bloga i zaczne chyba wlasnie od panna cotty :) Troche tylko
przystosuje do 1 fazy MM. Dzieki za inspiracje!
2010/04/28 15:23:31
Cieszę się:)
Tu jest dużo potraw, które można jeść w I fazie albo je lekko zmodyfikować:)
Tu jest dużo potraw, które można jeść w I fazie albo je lekko zmodyfikować:)
2010/04/29 08:17:23
Spróbuję ze świeżymi truskawkami. Wygląda smakowicie.
2010/05/02 19:46:21
Świetny deser szczególnie, że truskawki tuż, tuż będą świeże i pachnące,pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!