niedziela, 13 kwietnia 2014

Parszywa dwunastka, z kim iść na kawę i czy łączyć ogórka z pomidorem...


Parszywa dwunastka, z kim iść na kawę i czy lączyć ogórka z pomidorem...




Kolejna lista poleceń (swoją drogą jak szybko leci mi czas od jednych do drugich, a to 2 tygodnie, więc wydawałoby się, że sporo).


1. Chyba każdy z nas spotyka się co jakiś czas z tematem łączenia bądź niełączenia ogórków z pomidorem. Przeczytajcie tutaj  bardzo zdroworozsądkowe podejście, mnie ono przypadło do gustu, więc polecam.

2. Jeśli brakuje Ci towarzystwa, żeby pójść na kawę, pograć  w piłkę, karty lub wybrać się na rowerową wycieczkę albo wspólne bieganie, może warto zajrzeć do serwisu na-kawę
Dopiero raczkuje, ale już zapowiada się bardzo obiecująco. Fajna inicjatywa, trzymam kciuki za rozwój:)

3. "Będziesz doceniany, dopóki jesteś radosny i produktywny - to jeden z przykazów, które wpaja nam współczesny świat. Smutek, bezradność, rozpacz zamiatamy więc pod dywan. "Tyle, że chowane emocje nie znikną, a nieprzeżyte prędzej czy później dopomną się o zamknięcie procesu. Wtedy może się pojawić depresja" - mówią eksperci. Co się za nią kryje i jak ją przeżyć, by dotrzeć do prawdziwego siebie?"
Warto przeczytać ten artykuł.

4. Samoopalaczy  używam od kilkunastu lat, odkąd tylko pojawiły się na naszym rynku. 
Mam bardzo jasną karnację, nie uznaję solarium, więc zimą lekko przyciemniam szyję i twarz, a latem dostosowuję ich kolor do reszty ciała, bo zwykle twarzy ani szyi nie opalam. 
Przetestowałam przez te lata ich wiele  i jeśli używacie, a nie macie swojego ulubionego, to polecam bardzo Autohelios firmy La Roche Posay. 
To bardzo delikatny żel, który świetnie się rozprowadza, nawilża, przyjemnie pachnie, nie zostawia plam (pod warunkiem oczywiście złuszczenia naskórka co jakiś czas). Kosztuje ok. 60 zł, więc może nietanio, ale  jest bardzo wydajny. 

5. Znacie parszywą dwunastkę? Nie, nie chodzi o film w reżyserii Roberta Aldricha. 
O parszywej dwunastce, ale również szczęśliwej piętnastce w kontekście zdrowego odżywiania przeczytajcie tutaj.

6. Miałam polecić w tym miejscu nowo otwartą w Krakowie knajpkę specjalizującą się w kurczakach z grilla, ale nie mam przekonania do jej polecania. Jeśli smak kurczaków zagrodowych jest Wam znany, to niczym Was wizyta tam nie zachwyci. Wnętrze, obsługa ok, ale samo danie mnie rozczarowało, zdecydowanie robię lepsze w domu.
Dla krakusów-rowerzystów proponuję w takim razie  kilka tras rowerowych, choć sama nie jeżdżę na rowerze (jeszcze, bo nigdy nie wiadomo, kiedy na człowieka spadnie jakaś pasja), to takie zestawienie wydaje mi się bardzo pożyteczne. Sprawdźcie sami:)


4 komentarze:

  1. Za to można łączyć pomidora z ogórkiem kiszonym i jest to połączenie absolutnie przepyszne:) smakuje sporo lepiej niż z ogórkiem świeżym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą jak najbardziej, ogórek kiszony, a szczególnie małosolny to jest to!:)

      Usuń
  2. Słyszałam o niełączeniu pomidora z ogórkiem, ale.... nie, nie mogę powiedzieć, bym w to wierzyła! W końcu np. kuchnia śródziemnomorska opiera się na tych dwóch warzywach (a także papryce, itd.) są one składnikiem słynnej greckiej sałatki Horiatiki. A przecież nikt nie powie, że naród grecki wymarł z powodu awitaminozy i szkorbutu, wręcz przeciwnie, kuchnia grecka uznawana jest za jedną z najzdrowszych. Myślę, że im więcej warzyw w jadłospisie, tym lepiej. A już z pewnością lepiej połączyć pomidora z ogórkiem, niż wcale nie jeść warzyw. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, dlatego spodobał mi się ten wpis pod podanym przeze mnie linkiem:)

      Usuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!