Bardzo lubię curry odkąd je odkryłam, co stało się, jak właśnie sprawdziłam na blogu, równe 2 lata temu:)
Kiedyś curry kojarzyło mi się z potrawami wielce skomplikowanymi, do których potrzeba wielu wymyślnych składników. Gdy więc się zainteresowałam tym daniem i zobaczyłam jakie jest proste i żadnych wyjątkowych dodatków nie wymaga, stało się to danie, w różnorakich kombinacjach częstym gościem w mojej kuchni.
Dzisiaj curry z brokułem, bo takiego jeszcze nie robiłam.
Miało być z dodatkiem (i było, ale w drugiej wersji) kaszy jaglanej, ale stało się coś, czego do tej pory nie doświadczyłam, a mianowicie podczas gotowania kasza mi się przypaliła! Za długo gotowałam samą wodę i jej część zdążyła wyparować, a ja dorzuciłam standardową ilość kaszy i stąd ta wpadka.
No nic, kaszę zeskrobałam, kuchnię wywietrzyłam i przypomniałam sobie, że mam w zamrażalniku zakupione jakiś czas temu krewetki, których to krewetek w warunkach domowych nigdy nie robiłam, a i w lokalu jadłam chyba ze dwa razy na krzyż. Krewetki i curry bardzo dobrze mi się komponowały, zresztą curry, moim zdaniem, komponuje się ze wszystkim, przynajmniej do tej pory nie jadłam niezjadliwego.
Składniki na 2 porcje:
* 1/2 brokuła
* kilka pieczarek
* 1/2 czerwonej + 1/2 zielonej papryki
* 1/2 opakowania krewetek, albo ile się chce
* łyżeczka oleju kokosowego (albo masła)
* ok. 150 ml. mleczka kokosowego
* 1-2 ząbki czosnku
* proszek curry, pasta curry czerwona, kurkuma, sól
Na rozgrzany olej wrzuciłam przyprawy (oprócz soli), dodałam drobno posiekany czosnek i chwilę smażyłam, po czym dorzuciłam pokrojone pieczarki i podzielonego na małe różyczki brokuła, zalałam niewielką ilością wody i dusiłam pod przykryciem jakiś czas, który wydawał mi się odpowiedni, a okazał się trochę za długi i brokuły wyszły za miękkie, ale co tam.
Pod koniec duszenia lekko posoliłam, dolałam mleczko kokosowe, dorzuciłam krewetki, jeszcze minutkę odczekałam i zabrałam się do jedzenia.
Dziwne połączenie :) Masz fantazję!
OdpowiedzUsuńKiedyś takie wydawało mi się curry na słodko, a jest też pyszne:)
Usuńdla mnie bomba ☺ bez masla dla MM na posilek weglowy I faza
OdpowiedzUsuńMy to mamy podobne smaki Basiu:)
Usuń