Jakby mi pół roku temu ktoś powiedział, że będę się zachwycać takim daniem, to pewnie bardzo bym się głośno śmiała;)
Dzisiaj się nie śmieję, tylko zajadam z wielkim smakiem!
Kasza, soczewica i chrupiące warzywa - kompozycja idealna:)
Tutaj wersja bez ziemniaków, ale robiłam też z ich niewielkim dodatkiem, jak również z kaszą gryczaną zamiast pęczaku.
Składniki:
- kasza jęczmienna (pęczak)
- soczewica brązowa/zielona
- pietruszka
- marchewka
- seler - najwięcej
- por
- kiełki lucerny albo inne
- cebulka zielona
- duży ząbek czosnku
- oliwa lub masło
- przyprawy: sól morska, majeranek, kminek, bazylia, lubczyk, sok z cytryny, oregano, tymianek
Soczewicę ugotowałam jak w tych przepisach.
Kaszę jęczmienną przygotowałam tak: na wrzątek w podwójnej ilości w stosunku do kaszy wrzuciłam szczyptę oregano (o), łyżkę oliwy lub masła (sł), wcześniej przepłukaną kaszę i szczyptę bazylii (o), odrobinę soli (sł) i kilka kropli cytryny.
Gotowałam ok. 15 min., po czym garnek zapakowałam w koc i trzymałam tak do czasu przygotowania reszty dania.
Kasza całkowicie wchłonęła wodę i była cały czas ciepła.
Kaszę jęczmienną przygotowałam tak: na wrzątek w podwójnej ilości w stosunku do kaszy wrzuciłam szczyptę oregano (o), łyżkę oliwy lub masła (sł), wcześniej przepłukaną kaszę i szczyptę bazylii (o), odrobinę soli (sł) i kilka kropli cytryny.
Gotowałam ok. 15 min., po czym garnek zapakowałam w koc i trzymałam tak do czasu przygotowania reszty dania.
Kasza całkowicie wchłonęła wodę i była cały czas ciepła.
Pozostało mi teraz przygotować warzywa do tego zestawu.
Rozgrzałam łyżkę oliwy w rondelku i wrzuciłam pokrojoną w półsłupki pietruszkę i niewielki kawałek marchewki (sł), a po chwili dorzuciłam seler (jego było najwięcej, bo najbardziej lubię) i półplasterki pora (o), odrobinę soli i trochę zimnej wody (sł) i chwilę dusiłam pod przykryciem. Następnie odkryłam, dodałam sok z cytryny (k), sypnęłam z lekka lubczyku i tymianku (o), mielonego kminku (sł), chwilkę odparowałam, a na koniec dodałam wyciśnięty ząbek czosnku (o). Warzywa tak przygotowane były chrupkie, a nie rozgotowane.
Rozgrzałam łyżkę oliwy w rondelku i wrzuciłam pokrojoną w półsłupki pietruszkę i niewielki kawałek marchewki (sł), a po chwili dorzuciłam seler (jego było najwięcej, bo najbardziej lubię) i półplasterki pora (o), odrobinę soli i trochę zimnej wody (sł) i chwilę dusiłam pod przykryciem. Następnie odkryłam, dodałam sok z cytryny (k), sypnęłam z lekka lubczyku i tymianku (o), mielonego kminku (sł), chwilkę odparowałam, a na koniec dodałam wyciśnięty ząbek czosnku (o). Warzywa tak przygotowane były chrupkie, a nie rozgotowane.
Ułożyłam na talerzu, ubrałam kiełkami i cebulką, zrobiłam zdjęcia, usiadłam wygodnie i zatopiłam się w smakowaniu:)
Bardzo, bardzo dobre!
"Kobiety z reguły starają się sprawić, by mężczyzna się zmienił; przerobiony zaś przestaje im się podobać"
Marlena Dietrich
Marlena Dietrich
Komentarze
Gość: Graża, 156.17.6.*
2012/04/23 13:51:02
wygląda bardzo smakowicie- uwielbiam kaszę!
2012/04/23 14:07:47
Jessss, już całe wieki nie jadłam pęczaku; a szkoda bo zdrowy :) Mniam :)
2012/04/24 08:05:48
Kasza w każdej postaci, to coś, co
chyba nigdy mi się nie znudzi. Jest świetna i na ciepło i na zimno. A z
dodatkiem warzyw zawsze smakuje bajecznie:)
2012/04/24 08:52:05
Może wpadnę dziś do Ciebie na obiadek? ;)
2012/04/25 10:44:24
A mnie się kiedyś wydawało, że kasza to tylko w przypadku, gdy już nic by nie było do jedzenia;)
A tu się okazuje, że może być rarytasem:)
Pozdrawiam i na obiad zapraszam, kto chętny:)
A tu się okazuje, że może być rarytasem:)
Pozdrawiam i na obiad zapraszam, kto chętny:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!