Miałam ser w wiaderku do wykorzystania, a ochoty na sernik pełnowymiarowy i pieczony raczej nie, więc wymyśliłam to, co zawsze się sprawdza i co zawsze chce mi się robić, czyli deser na zimno!
Składniki na foremkę 22x12:
Spód:
* 100 g ciasteczek maślanych
* 40 g stopionego masła
* 4 szt. czekoladek z orzechami i likierem
Masa serowa:
* 250 g sera na serniki
* 100 g serka mascarpone
* 50 g jogurtu greckiego
* 150 g malin mrożonych + łyżka fruktozy
* bezy - miałam do wykorzystania, więc dałam
* 2 łyżeczki kakao
* 1 łyżka żelatyny + woda do rozpuszczenia - za mało było, jak się później okazało
Foremkę wyłożyłam folią spożywczą i wcisnęłam w dno zmiksowane ciasteczka połączone z masłem i rozpuszczonymi w nim czekoladkami. Odstawiłam na chwilę do lodówki.
Ser
biały i mascarpone wymieszałam z pokruszonymi bezami; maliny zmiksowałam
z fruktozą. Przygotowałam żelatynę i dodałam jej trochę do malin, a
resztę do masy serowej. Połowę masy rozłożyłam na ciasteczkowym spodzie,
na to maliny, na to kleksy z masy serowej i kleksy z pozostałej masy
pomieszanej z kakao.
I do lodówki na całą noc.
Rano
się okazało, że żelatyny dodanej do malin było za mało i mus wymknął się
spod kontroli;) Wyszedł więc, nie jak było w moim założeniu, gęsty i
zwarty mus, tylko raczej galaretka, w dodatku lekko rozpuszczona;)
W każdym razie jeśli myślicie, że to wpłynęło na powodzenie tego deseru, to oczywiście się bardzo mylicie!
Nawet moja córka nie narzekała tym razem, że bez malin byłoby lepsze;)
"Szczęśliwi chwil nie liczą, a później narzekają, że szczęście trwa krótko"
Henryk Jagodziński
Komentarze
2011/10/29 08:22:27
Miałam obawy, czy wygląd będzie
smaczny, bo dla mnie trochę krwawy ten kawałek (choć i tak nie
zamieściłam zdjęć z pierwszego krojenia, gdzie malinowa krew lała się
prawie strumieniem;)
W każdym razie zjedzone w mig:)
Pozdrawiam:)
W każdym razie zjedzone w mig:)
Pozdrawiam:)
2011/10/30 07:46:22
myślałam w pierwszym momencie, że to lody :) ale taki serniczek to z ochotą bym zjadła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!