Zapiekanka makaronowa z wędzoną makrelą??? Nie przyszłoby mi to do głowy! Jak taki przepis znalazłam na blogu Matki Polki od razu mi się spodobał:)
Składniki:
*makaron penne pełnoziarnisty
* por
* wędzona makrela
* śmietana
* dodałam jeszcze kilka pieczarek
* oliwa lub masło
* sól, pieprz, papryka
Pora i pieczarki pokroiłam na plasterki, przesmażyłam chwilkę na oliwie. Dodałam obraną i podzieloną na kawałki makrelę, zalałam śmietaną i dusiłam mieszając przez chwilę.
Makaron
ugotowany al dente rozłożyłam na dnie żaroodpornego naczynia, skropiłam
oliwą i wymieszałam, po czym na wierzch położyłam masę rybno - porową.
Wsadziłam na 20 min. do rozgrzanego do 180*C piekarnika. Po wyjęciu posypałam zieloną cebulką i ... na stół!!!
Bardzo mi smakowało, i makrela w takim połączeniu i por, którego do tej pory używałam sporadycznie w kuchni. Będę z niego na pewno częściej korzystać, zwłaszcza w zapiekankach:)
Bardzo mi smakowało, i makrela w takim połączeniu i por, którego do tej pory używałam sporadycznie w kuchni. Będę z niego na pewno częściej korzystać, zwłaszcza w zapiekankach:)
Komentarze
2011/09/21 14:32:13
Cieszę się, że wyszło i smakowało! Ja za tą zapiekanką wprost przepadam! Pozdrawiam.
2011/09/21 15:27:02
Od wakacji nad morzem, mój mąż
zasmakował w rybach, ale serwuje je banalnie obsmażone na patelni... , a
wiadomo, że monotonia na talerzu jest gorsza niż...
No w każdym razie muszę mu podrzucić Twój przepis; jestem pewna, że wszyscy na tym skorzystamy;D
A propos, przypomniał mi się taki dowcip (no, może nie całkiem a propos, ale tak mi się skojarzyło):
W Irlandii siedzą na rusztowaniu (co najmniej 150 metrów n.p.m.) trzej budowlańcy: Polak, Anglik i Rusek. Jest przerwa na lunch. Rozpakowują kanapki. Polak mówi:
- No nie! Znowu kanapka z kurczakiem. Nie cierpię kurczaka. Jeśli żona jeszcze raz da mi do pracy kanapkę z kurczakiem to skoczę( z rusztowania)!!!
Anglik mówi:
- Znowu kanapka z serem. Nie cierpię sera. Jeśli jutro dostanę kanapkę z serem to skoczę!!!
Rusek mówi:
- I znowu kanapka z szynką. Jeszcze raz będę miał kanapkę z szynką na lunch to skoczę!!!
Następnego dnia w porze lunchu, spotykają się w tym samym miejscu. Siadają na rusztowaniu, rozpakowują kanapki i patrzą z czym mają. Z tym samym co wczoraj. Skoczyli. Na pogrzebie żona Polaka mówi:
- Ach, gdyby Stefan mi powiedział, że nie lubi kurczaka, nigdy bym mu nie dawała kanapek z kurczakiem...
Żona Anglika mówi:
- Gdybym tylko wiedziała, że John nie lubi sera... Niepotrzebnie mu dawałam kanapki z serem...
Żona ruska mówi zdziwiona:
-Nie rozumiem! Przecież Andriej sam sobie robił kanapki do pracy...
No w każdym razie muszę mu podrzucić Twój przepis; jestem pewna, że wszyscy na tym skorzystamy;D
A propos, przypomniał mi się taki dowcip (no, może nie całkiem a propos, ale tak mi się skojarzyło):
W Irlandii siedzą na rusztowaniu (co najmniej 150 metrów n.p.m.) trzej budowlańcy: Polak, Anglik i Rusek. Jest przerwa na lunch. Rozpakowują kanapki. Polak mówi:
- No nie! Znowu kanapka z kurczakiem. Nie cierpię kurczaka. Jeśli żona jeszcze raz da mi do pracy kanapkę z kurczakiem to skoczę( z rusztowania)!!!
Anglik mówi:
- Znowu kanapka z serem. Nie cierpię sera. Jeśli jutro dostanę kanapkę z serem to skoczę!!!
Rusek mówi:
- I znowu kanapka z szynką. Jeszcze raz będę miał kanapkę z szynką na lunch to skoczę!!!
Następnego dnia w porze lunchu, spotykają się w tym samym miejscu. Siadają na rusztowaniu, rozpakowują kanapki i patrzą z czym mają. Z tym samym co wczoraj. Skoczyli. Na pogrzebie żona Polaka mówi:
- Ach, gdyby Stefan mi powiedział, że nie lubi kurczaka, nigdy bym mu nie dawała kanapek z kurczakiem...
Żona Anglika mówi:
- Gdybym tylko wiedziała, że John nie lubi sera... Niepotrzebnie mu dawałam kanapki z serem...
Żona ruska mówi zdziwiona:
-Nie rozumiem! Przecież Andriej sam sobie robił kanapki do pracy...
2011/09/21 16:55:20
makrela kojarzyła mi się do tej pory jedynie z pastą ;)
2011/09/22 17:52:12
Jukejka, nie dziwię się, zapiekanka pierwsza klasa:)
Degustatorka, dzięki, pomysł co prawda nie mój, ale zawsze to miłe jak się podoba:)
Ren-ya, a ja już dawno nie jadłam takiej banalnie obsmażonej na patelni rybki! Właśnie dzisiaj kupiłam świeżą i jutro będę obsmażać, bo mi ochoty narobiłaś, haha
Monami, polecam takie zestawienie w takim razie:)
Degustatorka, dzięki, pomysł co prawda nie mój, ale zawsze to miłe jak się podoba:)
Ren-ya, a ja już dawno nie jadłam takiej banalnie obsmażonej na patelni rybki! Właśnie dzisiaj kupiłam świeżą i jutro będę obsmażać, bo mi ochoty narobiłaś, haha
Monami, polecam takie zestawienie w takim razie:)
2012/02/11 02:22:54
Ja to muszę zrobic!! Już od dawna za mną chodzi coś z wędzoną makrela. Podkradam przepis :) Podziele się wrażeniami :D
Gość: Andreee, public122517.xdsl.centertel.pl
2012/08/01 01:44:51
Jaka śmietana ?
2012/08/01 08:07:20
Andreee, kwaśna 18%. Ale jak dasz inną to też wyjdzie:)
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!