Jeszcze chwila na wykorzystanie owoców lata. Za moment będę się ogrzewać, choć aura już skłania ku tej opcji.
Ale jeszcze nasycam się koktajlami, za każdym razem inny zestaw owoców.
Składniki na 2 szklaneczki.
Wszystkie koktajle rozcieńczam trochę mlekiem - najczęściej migdałowym, ryżowym lub sojowym.
Wersja I:
* 1/4 melona
* 2 brzoskwinie
* duży banan
* bazylia
Wersja II:
* 1/4 ananasa
* 1/4 melona
* 250 g malin
Wersja III:
* 2 brzoskwinie
* garść jagód
* 1/4 ananasa
* gruszka
* ew. miód
"Rozczarowania trzeba palić, a nie balsamować"
Mark Twain
Letnie cudowności, super foty!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńpiekne i apetyczne 🎵🎵🎵
OdpowiedzUsuńja w kazdym razie uwielbiam 👍
Ja też, choć kiedyś piłam przez cały rok, a teraz raczej ograniczam się do ciepłych pór roku z takimi koktajlami.
UsuńMinimalistyczne, a jakie efektowne :) Motywują do powrotu do dobrych zwyczajów, bo ostatnio porzuciłam picie takich smakołyków.
OdpowiedzUsuńDo tego się chyba łatwo wraca:)
UsuńJeszcze czas aby takich sie napic, w koncu trwa jeszcze lato, to nic, że chłodniejsze, za dnia wciaż moze byc upalnie:)
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że się jeszcze trochę pogrzejemy:)
Usuń