czwartek, 9 lutego 2012

Zamiast pop-cornu albo chipsów - pikantne chrupki z ciecierzycy!


przekąska z ciecierzycy




Robiąc kiedyś  hummus i podjadając w trakcie ugotowaną ciecierzycę przypomniałam sobie, że mam gdzieś przepis na przyprawioną i upieczoną w piekarniku ciecierzycową chrupankę.
Byłam pewna, że przepis mam w komputerze, a okazało się, że znalazłam go podczas porządków wśród przepisów powycinanych z gazet.
Jest to przepis Marty (nie Magdy) Gessler i poleca ona tak spreparowaną ciecierzycę do chrupania i jako dodatek do sałatek.
W przepisie była ciecierzyca puszkowa i ja też taką wykorzystałam.



Składniki:
*  puszka ciecierzycy
*  1-2 łyżki oliwy
*  przyprawy: w oryginale był pieprz cayenne, kumin i zmielona kolendra, a ja dałam (bo ani kuminu, ani kolendry nie miałam) do oliwy w kolejności wg Pięciu Przemian: bazylię i cebulkę suszoną  (o),  sól (sn),  kilka kropli cytryny (k), rozmaryn, lubczyk i pieprz cayenne (g), mielony kminek (sł) - każdej przyprawy  po 2-3 szczypty, najwięcej kminku



Ciecierzycę odsączyłam z zalewy, rozłożyłam na papierowym ręczniku i wysuszyłam, po czym przełożyłam do miski i wymieszałam z przygotowaną wcześniej oliwą z przyprawami.
Rozłożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wsadziłam do piekarnika nagrzanego do 180*C.
Zalecany był czas pieczenia 45 min, ale u mnie już po 40 min. groszki zaczęły się z lekka przypalać, więc myślę, że wystarczyłoby 35 min. W czasie pieczenia 1-2 razy zamieszałam łopatką.


 
przekąska z ciecierzycy



Wyszła z tej ilości nieduża porcja, tak do schrupania dla 2-3 osób - znika błyskawicznie i wciąga jak chipsy:)
Niech rekomendacją  będzie to, że nie mogłam oderwać od tej przekąski mojej córki, która żadnych strączkowych nie jada.
Jako dodatek do sałatek  i chrupanka na letnie grille i pikniki też będzie genialna:)



przekaska z ciecierzycy





"Nie należy mylić prawdy z opinią większości"     Jean Cocteau






Komentarze
2012/02/09 10:58:05
A ja właśnie dziś jadę po ciecierzycę :) To chyba muszę kupić więcej :)
2012/02/09 11:04:37
Sylwia, koniecznie!
2012/02/09 11:21:10
kuszące :P
2012/02/09 11:53:24
genialny pomysł.
2012/02/09 12:47:15
Uwielbiam ciecierzycę. Robiłam kiedyś coś podobnego, tylko z gotowanych ziaren, ale dobre było tylko świeże, potem straciły urok.
2012/02/09 12:50:35
Uwielbiam taka pieczoną ciecierzycę. jest boska w smaku :)
2012/02/09 13:56:22
Swietny pomysl na zdrowa, chrupiaca przekaske. Zwykle kupowalam gotowa, ale nastepnym razem zrobie sama, a co!
2012/02/09 14:06:52
świetny pomysł, na pewno wykorzystam, może jeszcze w ten weekend, akurat spodziewam się gości :)
2012/02/09 15:23:28
Oj przyda się taka odmiana od chipsów.Wygląda pysznie. Spróbuj też jako przekąskę Nugetsy z serka Capri z mojego bloga. Pozdrawiam :)
2012/02/09 15:56:21
Też taką lubię :) Odkąd ją spróbowałam praktycznie nie kupuję sklepowych przekąsek.
2012/02/09 19:36:00
Dziękuję za odwiedziny i komentarze i pozdrawiam wielbicieli cieciorki:)
2012/02/09 19:37:35
Kura Domowa, tego typu przekąski chyba tak mają, że najlepsze świeże:)
2012/02/09 20:29:40
Nie ma co czekać do lata, mi ona pasuje równie dobrze na zimowe wieczory przy filmie pod pierzyną! Sama czasami taką robię i uwielbiam :)
2012/02/09 21:44:26
Świetny przepis, chętnie go wypróbuję.
2012/02/09 23:26:27
Musze spróbować bardzo fajny przepis ,jadłam ciecierzycę tylko z makaronem.
2012/02/10 09:14:34
pyszny pomysł do schrupania!
2012/02/10 13:57:18
Wypróbowałam ale trochę przesadziłam z przyprawami wiec nieco mi twarz wypaliło. Musze przyznac, że wspaniałe :)
2012/02/10 16:04:47
Dziękuję wszystkim za komentarze i polecam raz jeszcze ten smakołyk:)
Pokolorowana, cieszę się:) Tzn. nie z tego, że Ci wypaliło;), tylko że smakowało:)
2012/02/11 20:47:49
super pomysl, zrobie ..
a przy okazji dorzuce podobny przepis z orzeszkow sojowych, ktore sa bardzo zblizone w smaku do orzeszkow ziemnych. Wystarczy namoczyc soje , mozna posolic i nawet posypac papryka (no tylko nie wiem czy to zgodne z twoja dieta ?) , do piekarnika na 190° tez ok 40 minut az beda rumiane
2012/02/12 10:22:57
Basiu, a mnie soja kojarzyła się z mlekiem i mąką, hehe
Dzięki za przepis, pewnie wypróbuję:)
2012/02/12 10:46:47
no i mimo, ze zaznaczylam opcje "powiadamiaj mnie o nowych komentarzach" to nic nie dostalam -:(
wogole to jest bardzo dziwne, ze za kazdym razem musze wpisywac swoj adres e-mail, chociaz korzystam z opcji "zapamietaj mnie" !
dobrze, ze zajrzalam do ciebie ..
2012/02/12 10:57:04
Powiadomienia czasem dochodzą z opóźnieniem. Ja zaglądam do subskrypcji, tak jak Ci pisałam, ale tam też z opóźnieniem jest.
Z zapamiętaniem to nie wiem, u mnie działa i na innych blogach też, może Twoje musi zaskoczyć, czy jak, nie mam pojęcia.
Ale może jak za łatwo, to by się człowiek rozleniwił i też niedobrze by było;)
2012/02/15 11:37:50
Zrobiłabym, naprawdę, i to od razu z podwójnej porcji, ale nigdzie nie mogę ciecierzycy w puszce dostać :/ kaufland, lidl, carrefour, stokrotka, biedronka...i nic :(
2012/02/15 11:45:35
Russkaya, ja miałam z Carrefoura puszkę.
Myślę, że jak kupisz suchą (a ta jest w marketach bez problemu) i namoczysz najpierw przez noc, a potem ugotujesz i dalej wg przepisu, to wyjdzie jeszcze lepsza:)
Ja tak zrobię następnym razem:)
2012/02/15 15:10:53
Świetna zdrowa przekąska, koniecznie muszę zrobić !
2012/02/15 16:26:07
Vegabutik, koniecznie zrób!:) Pozdrawiam!
2012/03/19 06:39:56
Dobra, mam 2 puszki!!! Udało mi się dorwać ciecierzycę! :D
Zrobię dwie wersję: jedną Twoją a jedną patelniową :)
Buźka!
2012/03/19 13:16:53
Haha, widzę, że się mocno napaliłaś. Daj znać jak wyszły:)
2012/04/09 21:43:23
a jutro będą na moim blogu :)
dziękuję za inspirację i życzenia świąteczne sówko :)
2012/04/10 10:40:03
znam taką wersję chrupek już od dawna i potwierdzam, że są b. dobre

ktoś powiedział, że najlepsze są świeże... niekoniecznie. Owszem, na ciepło są super, ale naprawdę na zimno są b smaczne i długo można je mieć w miseczce
2012/04/10 13:50:51
N_ina, ja nie miałam możliwości przetestowania, bo znikły w jeden wieczór, ale skoro tak mówisz, to pewnie tak jest, że nie tylko świeże najlepsze:)
Pozdrawiam:)

Gość: Kasia, user-31-174-247-190.play-internet.pl
2012/06/07 20:31:18
to jest mój smak z dzieciństwa!

 

21 komentarzy:

  1. Po raz pierwszy zrobiłam je dzięki Tobie i od tego dnia robię je regularnie. Te chrupki to moje danie nr 1 ze wszystkich potraw "ciecierzycowych".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jako pierwsza się wpisałaś pod nimi - jeszcze z poprzedniego bloga:)

      Usuń
  2. Jeżeli chodzi o "produkcję" chrupek z ciecierzycy, to można je zrobić z ugotowanej? Czyli po namoczeniu i ugotowaniu, odsączyć ją i przyrządzić jak taką z puszki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej, puszkowa jest wygodniejsza ale na pewno nie zdrowsza niż ugotowana:)

      Usuń
    2. Dzięki za szybką odpowiedź :) Zrobiłem właśnie z ugotowaniej. Powiem tak... Nigdy nie miałem do czynienia z Ceciorką, więc ciekawość była ogromna. Zrobiłem za jednym zamachem zarówno "chrupki" jak i Hummus. Co tu dużo pisać- jak dla mnie odkrycie roku :D! Mimo że te pierwsze praktycznie przypaliłem, to i tak musiałem się powstrzymywać, żeby nie zjeść wszystkiego, hehe... W sumie to nawet sama ciecierzyca zaraz po ugotowaniu jest bardzo dobra ;) Może to dopiero początek drogi z tą rośliną, ale na pewno zagości ona w moim stałym menu! Dzięki!

      Usuń
    3. Super, wiem jak cieszą takie odkrycia!:)
      Ciecierzycę dodaję do sałatek, zup, curry - ma szerokie zastosowanie, to bardzo dobre białko:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. proszę nei podpinać tego przepisu pod Montignaca bo on z ta dieta nie ma nic wspólnego, po pierwsze użyta jest ciecierzyca z puszki co juz jest wykluczone w tej diecie po drugie orzeszki otoczone są w oleju co jest kardynalnym błędem. wprowadza pani w błąd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis jest jak najbardziej zgodny z metoda MM ..ciecierzyca w puszcze ma IG 35 ..prosze sprawdzuc na oficjalnej stronie o tutaj http://www.montignac.com/pl/szukaj-specyficznego-indeksu-glikemicznego/#tab_low
      Taki indeks tez oznacza,ze jest mozliwe polaczenie z tluszczem i to nie tylko z oliwa jak w tym przepisie, ale nawet z miesem ..

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Widzę Basiu, że zdążyłaś już odpowiedzieć;)
      Ja też nie uważam, ze wprowadzam w błąd, ale proszę może podać argumenty za taką tezą (poza twierdzeniem, że coś jest kardynalnym błędem, bo to nie tłumaczy dlaczego) może o czymś nie wiemy.

      Usuń
  4. zrobiłam,pycha,dziękuję za inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaraz wsadzę do piekarnika. Nie wiem, jak wyjdzie, ale pierwszy raz w życiu zjadłam odrobinkę ciecierzycy (ugotowałam) i muszę przyznać, że jest PRZEPYSZNA. Z połowy zrobiłam pseudo fasolkę po bretońsku(niestety bez przecieru pomidorowego, bo nie mogę o jeść:/), już nie mogę się doczekać jutrzejszego obiadu:D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy jeżeli zdecyduję się ugotować cieciorkę to gotować tyle czasu ile jest wskazane na opakowaniu? Czy może troszkę dłużej bądź krócej? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej krócej, trzeba sprawdzać miękkość w trakcie gotowania, bo nie może się ciecierzyca rozpadać. W piekarniku się dopieką, wiec nie ma obaw, że surowe zjesz;)
      Powodzenia!

      Usuń
  7. Szukałam przepisu na czipsy z ciecierzycy i trafiłam tutaj - przepis wypróbuję jeszcze dzisiaj :) A BLOG bardzo mi się podoba i zostanę tu pewnie na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Paskudne chrupanki nie do jedzenia jak wszystko co "zdrowe"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie pozostaje Ci jeść to, co niezdrowe, wtedy będzie Ci smakować:)

      Usuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!