Ten przepis zdobył I nagrodę w postaci książki "Ajurwedyjska książka kucharska" Amadea Morningstar i Urmila Desai w konkursie na zdrowe śniadanie do pracy zorganizowanym przez Sztukę Odżywiania i A-ajurwedę :)
*****
Od paru dni przymierzałam się do zrobienia hummusu, albo pasty z ciecierzycy, bo dawno nie robiłam.
Ugotowałam więc ciecierzycę, ale zanim przystąpiłam do dalszej pracy zmieniłam zdanie.
Zobaczyłam bowiem awokado, z którego zamierzałam następnego dnia zrobić krem czekoladowy oraz resztę przecieru pomidorowego, która została mi po przygotowaniu sosu pomidorowego na obiad.
Postanowiłam wykorzystać oba te produkty do pasty.
W dodatku parę dni wcześniej ukręciłam swoje pierwsze w życiu gomasio (a przymierzałam się do niego rok bez mała!), więc i ono zostało wykorzystane w paście.
Pasta wyszła kapitalna:)
Składniki na miseczkę:
* ok. 150 g suchej ciecierzycy
* 3-4 łyżeczki gomasio
* 2-3 łyżki przecieru z pomidorów
* 1/2 awokado (albo całe, jeśli małe)
* 2 łyżki oliwy/ dobrego oleju
* można dodać ząbek czosnku dla zaostrzenia
Najpierw ugotowałam ciecierzycę (uprzednio namoczoną przez całą noc).
Po ostudzeniu przełożyłam ją do miski i dodałam (z wielkim zaciekawieniem co z tego wyjdzie) 1/2 obranego i pokrojonego awokado i przecier pomidorowy. Wymieszałam i sypnęłam gomasio, a potem olej i jeszcze 2 łyżki wody z gotowania ciecierzycy dla rozrzedzenia pasty.
Wszystko dobrze zmiksowałam.
Zjadłam z podgrzanym w tosterze żytnim chlebem.
Pasta wyszła bardzo łagodna - ja lubię pikantne potrawy, ale ta jej łagodność wyjątkowo mi tutaj pasowała.
Ale można dla zaostrzenia dodać ząbek czosnku:)
* gomasio - jest to uprażony sezam (pod koniec jego prażenia dodaje się sól i jeszcze chwilę razem praży) utarty z solą w makutrze/moździerzu.
Ja najpierw zmieliłam tę mieszankę w młynku (bo nie doczytałam, że należy utrzeć), a potem dołożyłam do tej zmielonej drugą świeżo zrobioną porcję, tym razem już utartą.
W zimie (podaję za p. Cyran-Żak) przygotowuje się go w proporcjach sezamu do soli 7:1, a latem 12-15:1.
Używa się do posypywania warzyw, sałatek, zup, wspaniale smakuje na kromce chleba z masłem, a ja wyjadałam go prosto z miseczki i nie mogłam się oderwać, mimo, że soli używam od dawna bardzo mało:)
"Strona zewnętrzna człowieka jest stroną tytułową jego wnętrza."
przysłowie perskie
notuje ..jestes niesamowita ..wlasnie kupilam awokado ..eh musze tylko poczekac ze dwa dni az zmieknie ..juz nie moge sie doczekac !
OdpowiedzUsuńgomasio tez robie i uzywam -:)
mozesz zrobic dopisek MM I faza ! polecam do wszystkich posilkow
Basia, nie dziwię się, że trudno Ci czekać, bo pasta jest naprawdę super:)
UsuńDopisek zrobiłam - dziękuję za pilnowanie wpisów z I fazy:)
doczekalam sie i zrobilam dzisiaj ! pychotka ..maz powiedzial nawet, ze mozna jesc i jesc .. wyslalam ci nawet zdjecie ..tylko, ze wieczorowa pora robione, wiec mniej apetycznie to wyglada niz twoje ..
Usuńzapisuje do ulubionych past !
Mówisz, że nawet mężowi smakowała?! To duża rekomendacja dla tej pasty, bo mężczyźni z reguły nie przepadają za takimi wynalazkami:)
Usuńmoj generalnie lubi wynalazki , pasztety,smarowidla itp -:) jada w sumie bardziej pikantnie i tez mnie zaskoczyl ta ocena . Nastepnym razem musze podwoic skladniki !
UsuńPozdrawiam
zrobilam ponownie i podwoilam porcje ! czesc zostawilam w/g twojego super oryginalu, a do drugiej porcji dodalam posiekane oliwki -:) tez fajna
UsuńChyba też ją znów zrobię:)
UsuńNawet mam awokado, ale myślałam do czego innego go przeznaczyć - zobaczę z jakim smakiem się jutro obudzę;)
A Tobie życzę smacznego smarowania:)
pozwolilam sobie wstawic przepis na mojego bloga
Usuńhttp://gribouille118.blogspot.fr/2013/01/pate-vegetal-bas-ig.html
dziekuje bardzo
Ależ mi miło Basiu! Poza granicami to jeszcze mój blog nie był;)
Usuńsuper,ze taka mala rzecz a cieszy -:)
Usuńmozesz smialo komentowac tam po polsku, nie mam wiekszych problemow z czytaniem !
Hummus próbowałam raz w życiu i zupełnie nie spodobał się moim kubkom smakowym. Ale o paście z ciecierzycy nawet nie słyszałam. Postaram się w najbliższym czasie taką przyrządzić bo wygląda smakowicie:) no i bardzo lubię sezam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aipmilo, czasem tak jest, że za pierwszym razem niespecjalnie smakuje, ale jak się da sobie szansę na raz drugi, to się smak zmienia;)
UsuńChociaż z drugiej strony nie jest powiedziane, że wszystko musi smakować:)
Polecam chrupki z ciecierzycy (przepis na blogu)- nie znam osoby, której by nie smakowały;)
O, chrupki brzmią zachęcająco:)
UsuńJej, ale bym zjadła takie kanapeczki!
OdpowiedzUsuńRen-ya, a nie masz kogoś pod ręką żeby Ci pastę ukręcił?;)
Usuńjutro robie! :)(Dorota Zabawska Czarnecka- facebook)
OdpowiedzUsuńDorotka, cieszę się - czekam na relację jak smakowała:)
UsuńSuper ! uwielbiam pasty z awokado, z ciecierzycy również, a jeszcze nigdy nie próbowałam łączyć tych dwóch składników razem :)
OdpowiedzUsuńdokladnie jak ja , ale dzieki sowie bedziemy probowac -:)
UsuńJa też wcześniej nie próbowałam, zresztą awokado jadałam sporadycznie, dopiero niedawno się zmieniło i to była dobra wielce zmiana:)
UsuńPozdrawiam dziewczyny!
wielki dzięki za przepisy, zdrowe jedzenie nie musi być nudne!
OdpowiedzUsuńNawet chyba to nie ma związku ze sobą, bo niezdrowe z kolei może być nudne;)
UsuńPolecam się:)
Pasta musi być pyszna! Też mam ostatnio zajawkę na ciecierzycę:)
OdpowiedzUsuńJest, jest:)
UsuńZ ciecierzycy i awokado (razem albo osobno) na razie nie udało mi się zrobić nic niepysznego;)
Takiej pasty jeszcze nie jadłem, w najbliższym czasie zastosuje ten pomysł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń