Dawno nie robiłam żadnej pasty, dawno też nie robiłam nic z ciecierzycy. Więc gdy do tych dwóch faktów doszedł przepis, który znalazłam w dodatku do GW, to od razu poszedł do realizacji:)
W przepisie były użyte 2 puszki ciecierzycy, czyli ok. 400 g, ja użyłam gotowanej i o połowę mniej. Zmieniłam też przyprawy, bo nie miałam kuminu.
Składniki:
- 200 g ugotowanej ciecierzycy
- ok. 120 g suszonych pomidorów w oliwie
- 2 duże ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki bazylii (w przepisie były gałązki świeżej, ale ja nie miałam)
- łyżeczka soku z cytryny
- sól, pieprz, majeranek, kminek mielony - po szczypcie albo więcej
Najpierw ugotowałam ciecierzycę (po uprzednim całonocnym jej moczeniu). Odcedziłam, pozostawiając jednak trochę wody z gotowania do rozrzedzenia pasty.
A potem w misce mieszałam po kolei: ciecierzycę, kminek (sł), czosnek (o), sól morską (sn), bazylię, pomidory, sok z cytryny (k), majeranek (g), oliwę spod pomidorów (sł), pieprz (o) i wodę spod ciecierzycy - można dodać więcej wtedy pasta będzie bardziej rozrzedzona, moja była mocno zwarta.
Składniki zmiksowałam (jak zwykle niezbyt dokładnie, mimo dużych starań z mojej strony - nie wiem czy to kwestia stępionych noży czy kiepskiego blendera) i część pasty przełożyłam do silikonowej foremki muffinkowej i wyszła z tego babeczka, którą zjadłam zaraz z grzanką z ciemnego chleba:)
Resztę pasty przełożyłam do miseczki i po zrobieniu zdjęcia w scenerii trawnikowej włożyłam do lodówki.
Ciecierzycy ugotowałam więcej i po zastanowieniu co z tą resztą zrobić postanowiłam przekształcić ją w pikantne chrupki, które kiedyś taką furorę zrobiły nie tylko w mojej kuchni.
Tym razem jednak nie piekłam ich w piekarniku, tylko wrzuciłam do rondelka z rozgrzaną łyżką oliwy, doprawiłam czosnkiem, solą, majerankiem, kminkiem, curry i ostrą papryką i podpiekłam kilka minut często mieszając.
I teraz podjadam co chwilę;)
"Nasze życie to wieczny rozbrat marzenia z rzeczywistością"
Mikołaj Gogol
te chrupki to świetny pomysł!!!!
OdpowiedzUsuńMonika, świetny to mało powiedziane! One każdemu smakują, nawet jak ktoś nie lubi strączkowych;)
UsuńAaaaaa, i oto jest! ;) Fajna, nie wspominając o chrupkach :)
OdpowiedzUsuńJest, jest, dobrze, że sobie o chrupkach przypomniałam:)
UsuńChrupki znam, ale pasty z ciecierzycy jeszcze nie robiłam. Patrząc na Twoją widzę, że to był wielki błąd!
OdpowiedzUsuńViola, jaki tam błąd - w każdej chwili możesz to nadrobić;)
UsuńWspaniały jest pomysł na chrupki! Muszę wypróbować, bardzo mnie ciekawi ich smak :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zrób - będziesz zachwycona! Mam nadzieję;)
Usuńmam to samo ! jak tylko robie paste to nadmiar wykorzystuje na twoje chrupki ! sa rewelacyjne ..
OdpowiedzUsuńpasty uwielbiam ... humus moge jadac codziennie mniam
twoja z zielonego groszku gosci u mnie nie tylko na wiosne !
A ja chrupek dawno nie robiłam i zapomniałam o nich, a przecież to taka pyszna i zdrowa przekąska:)
UsuńCieszę się, że pasta z groszku tak Ci smakuje:)
jak zwykle smacznie u Ciebie:) i widzę, że w nowym miejscu czujesz się wyśmienicie. też się zastanawiam nad przeprowadzką....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Dziękuję i widzę, że wróciłaś po długiej nieobecności:)
UsuńPrzeprowadzkę polecam, jestem bardzo zadowolona z tego kroku:)
ano wróciłam:) jeżeli się zdecyduję na przeprowadzkę, mogę liczyć na Twoją pomoc? :)
UsuńNo jasne! Pisz:)
Usuńu nas dziś i chrupki i pasta. chrupki chrupie mała chrupaczka; a ja wciągam pastę: dodałam trochę świeżej chili :) pycha!
OdpowiedzUsuńSuper dziewczyny! Sowa się cieszy bardzo:)
UsuńTak mi ślinka leci na te chrupki... Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńBasiu, koniecznie! Z piekarnika są bardziej chrupiące i mniej zajmujące, bo nie trzeba stać przy patelni i mieszać;)
UsuńA czy taka pasta to do tłuszczowych posiłkow czy węglowych na montignacu?;) bo jednak te pomidorki to w oliwie i zastanawiam sie czy mozna by je polaczyc z chlebkiem
OdpowiedzUsuńta pasta jest i do posilkow weglowych i tluszczowych -:)
Usuńsmacznego -jest pyszna ! polecam ci ..
Dziękuję Basiu:)
UsuńUsiu, Basia jest specjalistką w temacie MM, a zwłaszcza I fazy:)
Ok, dziękuje bardzo;) to zaraz lece do kuchni zrobic, bo akurat mam wszystkie składniki;)
OdpowiedzUsuńdaj koniecznie znac jak ci smakowala pasta ..
Usuńjakbys miala jakies pytania z MM mozesz pisac na moj e-mail ..chetnie ci pomoge -:)
korzystaj ze smacznych przepisow Sowy ..ja sie czuje u niej fantastycznie ♥
Pasta super i do kanapek i do makaronu. A do chrupania zrobię w najbliższym czasie. Genialny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, a jutro wrzucę następną pastę z ciecierzycy, jeszcze lepszą:)
UsuńNo to czekam -:)
Usuń