Mała przerwa się zrobiła na blogu (i nie zaglądałam prawie na inne blogi też, ale zaraz to nadrobię), a to za sprawą końcowych prac nad książką.
Teraz sobie uświadomiłam, że nie napisałam o tym na blogu (chyba tylko wspomniałam jakiś czas temu o pewnym projekcie, w którym uczestniczę).
Teraz sobie uświadomiłam, że nie napisałam o tym na blogu (chyba tylko wspomniałam jakiś czas temu o pewnym projekcie, w którym uczestniczę).
Na FB prezentowałam okładki do książki, a pewnie nie każdy kto zagląda do mnie na blog jest zainteresowany również facebookiem.
Poprawiam się więc i informuję, że będzie to e-book o kaszy jaglanej zawierający 99 prostych przepisów z jej udziałem i współtworzony razem ze Sztuką Odżywiania.
Dzisiaj prezentuję przepis na genialne pankejki-racuchy jaglane:)Składniki na ok. 4 szt/1 porcję:
* 1/4 szklanki kaszy jaglanej
* łyżka mąki owsianej lub innej (żytniej razowej, gryczanej, z amarantusa)
* jajko
* kilka daktyli
* szczypta soli
* olej
* maliny +miód + jogurt/morele + mus malinowy
Kaszę ugotowałam tradycyjnie, czyli po przepłukaniu wrzuciłam na wrzątek, gotowałam 15 min. i zostawiłam jeszcze na wyłączonym palniku na kolejne 5 min. Przełożyłam do miski, dodałam mąkę, pokrojone daktyle, sól, jajko i dobrze zmiksowałam. Ciasto wyszło gęste i lekko lepiące. Nakładałam łyżką na rozgrzaną patelnię z niewielką ilością oleju, formowałam niewielkie placki i smażyłam z obydwu stron do zrumienienia.
Zrobiłam dwie wersje smakowe: z musem malinowym i miodem i drugą z morelami. Z dodatkiem listków mięty i szałwii, o których w końcu przestałam zapominać, że mam je w ogródku;)
Śniadanie pierwsza klasa! Bardzo polecam:)
"Poeta - ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca"
Jean Cocteau
Pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńI gratuluję książki! Na blogu koniecznie też pokaż okładkę:)
Dziękuję Renyu, niedługo pokażę już książkę, nie tylko okładkę;)
Usuńpyszne zdrowe śniadanie:)
OdpowiedzUsuńTak, tak:)
UsuńIle wody potrzeba do kaszy? :) Wygląda smacznie i pragnę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńProporcje kaszy do wody są 1:3, czyli 1/4 szklanki kaszy wrzucamy do 3/4 szklanki wrzątku. Mieszamy i zostawiamy już bez mieszania do końca gotowania.
Usuńzjadłabym :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mojego raczkującego :) bloga : magicznezyciemarty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPlacuszki polecam, a u Ciebie widziałam placki ziemniaczane, których nigdy z młodych ziemniaków nie robiłam:)
Usuńuwielbiam takie pyszności z kaszy jaglanej :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się;)
Usuńjadłabym :))) Zapraszam do nas http://gotujebochce.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZjedz, bo warto;)
OdpowiedzUsuńIle kcal ma jeden taki placuszek
OdpowiedzUsuńNa to pytanie nie odpowiem, nigdy nie liczę kalorii, tutaj mniej więcej dlaczego;)
UsuńPozdrawiam:)