Wcześniej robiłam z kurczakiem i bezmięsną z pieczarkami,
a teraz zachciało nam się z mielonym mięsem.
Początkowo miałam dodać pieczarki, ale w ostatniej chwili nie dodałam i zamieniłam je na suszone pomidory, co okazało się krokiem wyśmienitym.
Początkowo miałam dodać pieczarki, ale w ostatniej chwili nie dodałam i zamieniłam je na suszone pomidory, co okazało się krokiem wyśmienitym.
Składniki na 2 porcje:
* 150 g makaronu pełnoziarnistego - dałam świderki
* cebula
* 250 g mięsa mielonego
* kilka plasterków sera żółtego
* 1/2 opakowania sera pleśniowego typu lazur
* kilka pomidorów suszonych w oliwie
* ząbek czosnku
* przyprawy
* zielona cebulka
Drobno
pokrojoną cebulę wrzuciłam na rozgrzaną patelnię z łyżką oliwy spod
pomidorów, chwilkę przesmażyłam, dorzuciłam mięso, dodałam wyciśnięty
czosnek i przyprawy.
W
międzyczasie włączyłam piekarnik na 180*C oraz ugotowałam makaron
krócej niż do bezpośredniego spożycia - jakieś 6 min. zamiast 9.
Odcedziłam, wrzuciłam do naczynia żaroodpornego, wlałam 2 łyżki oleju
spod pomidorów suszonych i dobrze wymieszałam.
Połowę
makaronu zostawiłam, resztę odłożyłam na bok. Na warstwie makaronu
rozłożyłam równomiernie mięso, na to drugą warstwę makaronu, a na to
kawałeczki pomidorów suszonych.
Wierzch posypałam obficie kawałkami sera żółtego i pleśniowego.
Wierzch posypałam obficie kawałkami sera żółtego i pleśniowego.
Włożyłam do piekarnika na 20 minut.
Rezultat:
była to najpyszniejsza z moich dotychczasowych zapiekanek!!!
Bezapelacyjnie!!! Dodatek suszonych pomidorów i sera pleśniowego uczynił
ze zwykłej zapiekanki wyborne danie.
Po prostu pycha:D
Komentarze
2011/03/26 11:16:33
Faktycznie wygląda przepysznie. Lubię
takie zapiekanki, bo można w nich zebrać "odpadki", z których trudno
coś ugotować. A ja, starając się działać zgodnie z nową zasadą tylna
ścianka, taki przepisy z chęcią realizuję.
2011/03/26 17:39:40
Witaj Aprespe! Zasada jak najbardziej godna stosowania i rozpowszechniania:)
Byleby tylko samo światło nie zostało w lodówce;)
Pozdrawiam:)
Byleby tylko samo światło nie zostało w lodówce;)
Pozdrawiam:)
2011/03/27 15:31:37
Od piątku, gdy tylko zobaczyłam te
zdjęcia, wiedziałam, że chcę zjeść taką zapiekankę. No i dziś zjadłam.
Co prawda mój mąż również nieortodoksyjne:) potraktował przepis, ale
główne składniki były bez zmian.
P Y C H O T A !!!
P Y C H O T A !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!