Sezon na zapiekane owoce trwa u mnie w najlepsze.
Ostatnio zapiekałam owoce mieszane zasypane płatkami owsianymi z dodatkiem kokosu, a dzisiaj proponuję zapiekane śliwki w trzech konfiguracjach.Dwa pierwsze desery wzbogaciłam dodatkiem lodów wegańskich własnej produkcji, jogurtu z mascarpone oraz jogurtu greckiego.
Wersja I
Składniki na foremkę o boku 11 cm:
* kilka śliwek
* płatki owsiane
* otręby owsiane
* łyżeczka oleju kokosowego
* kilka orzechów włoskich
* ksylitol do smaku
* domowe lody wegańskie z chałwą
* jogurt z mascarpone (Piątnicy)
Połówki śliwek rozłożyłam na dnie foremki, lekko posypałam ksylitolem i mocniej płatkami i otrębami owsianymi. Dołożyłam kawałeczki oleju kokosowego i połówki orzechów włoskich.
Zapiekałam ok. 15-20 min. w temp. 170* C. Nie wiem dlaczego płatki nie zechciały się przyrumienić (choć były chrupiące), a orzechy zdecydowanie tak. Nie wiem też, czy takie częściowo zwęglone orzechy są zdrowe (pewnie nie), ale uwielbiam ich smak:)
Do jednej porcji dodałam lody:
Do drugiej, którą wyjadłam prosto z naczynia do zapiekania, łyżkę jogurtu z mascarpone.
Wersja II
Składniki na foremkę o boku 11 cm:
* kilka śliwek
* płatki owsiane
* kaszka owsiana
* 1/2 łyżeczki kakao
* 1/2 łyżeczki kakao
* łyżeczka masła
* kilka pokrojonych fig
* ksylitol do smaku
* jogurt grecki
Przygotowany tak samo jak wersja I.
Te śliwki były mniej soczyste (dojrzałe?), więc nie puściły soku, przez co deser był mało "mokry".
Zjadłam z dodatkiem jogurtu greckiego.
Przygotowany tak samo jak wersja I.
Te śliwki były mniej soczyste (dojrzałe?), więc nie puściły soku, przez co deser był mało "mokry".
Zjadłam z dodatkiem jogurtu greckiego.
Wersja III
Składniki na foremkę o śr. 11 cm:
* kilka śliwek
* 2 suszone morele
* figa suszona
* łyżeczka masła
* popping amarantusowy
Przygotowany jak wersje poprzednie.
* popping amarantusowy
Przygotowany jak wersje poprzednie.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej"
Stanisław Lem
swietne jedzonko :)
OdpowiedzUsuńOj, tak, jest świetne:)
Usuńaż sama nie wiem, które bym wybrała..! wszystkie prezentują się tak pysznie :)
OdpowiedzUsuńJak jest problem z wyborem, to zawsze można stworzyć jeszcze inną, własną wersję;)
UsuńW nastepnym tygodniu bede robic chyba codziennie,bo uwielbiam zapiekane owoce a zwlaszcza sliwki:) Moj mezus wyjezdza to nie bede sie musiala dzielic,bedzie wszystko dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem ten stan, też lubię sama sobie upichcić i potem sama wyjadać;)
UsuńWszystkie trzy wersje są bardzo interesujące.Śliwki się genialnie sprawdzają w zapiekaniu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, zwłaszcza jak zmienią stan skupienia i puszczą sok:)
UsuńCoś przepięknego, ślinka leci od samego patrzenia :) Doskonałe kompozycje, doceniam zmysł estetyczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło przeczytać taką opinię:)
Usuń