Kolejna wersja mielonych, oczywiście bez dodatku bułki i bez panierki.
Tym razem zrobiłam z samego mięsa wołowego, zwykle mieszam dwa gatunki. Nie miałam pieczarek, ani brokuła, więc dałam dużego pora.
Tym razem zrobiłam z samego mięsa wołowego, zwykle mieszam dwa gatunki. Nie miałam pieczarek, ani brokuła, więc dałam dużego pora.
Składniki na ok. 15 kotletów:
* 1 kg mięsa wołowego mielonego
* duży por
* 2 spore ząbki czosnku, drobno posiekane lub wyciśnięte
* 2 jajka
* 1-2 duże łyżki musztardy ostrej dijon
* sól, pieprz
* łyżeczka masła klarowanego
* łyżeczka masła klarowanego
* tłuszcz do smażenia - u mnie smalec domowej roboty
Pora drobno pokroiłam i przesmażyłam chwilę na maśle. Dodałam do pozostałych składników, dokładnie wymieszałam, a potem lepiłam niewielkie kulki, lekko spłaszczałam i kładłam na rozgrzany tłuszcz.
Smażyłam chwilę z jednej i z drugiej strony.
Smażyłam chwilę z jednej i z drugiej strony.
Do tego zrobiłam sałatę z dodatkiem ogórka małosolnego, rzodkiewki i sosu jogurtowo-czosnkowego z kurkumą. Sos mi wyszedł pierwsza klasa i pięknie żółciutki (choć na zdjęciu aż taki żółciutki nie wyszedł) i został numerem jeden wśród sosów w mojej kuchni.
A kotlety baaardzo dobre:)
"Są książki, których grzbiety i okładki stanowią najlepszą ich część"
Karol Dickens
Prezentuje się wyśmienicie, do tego pewnie obłędnie pyszne :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy obłędnie, ale pyszne;)
UsuńAle mi narobilas smaka ...a najbardziej na te malosolne :)
OdpowiedzUsuńO tak, małosolne są nie do pobicia, sezon rozpoczęty!:)
UsuńO tak Basiu ja tez nabralam smaka na malosolne;-) klopsiki w sam raz dla moich chlopakow.Salateczka dla mnie:-)
OdpowiedzUsuńCzyli każdemu co lubi:)
UsuńPoproszę przepis na sałatkę :-)
OdpowiedzUsuńTakie sałatki robię w różnych konfiguracjach, ale zawsze jest sałata (tutaj masłowa i chyba kapusta pekińska), często ogórek małosolny, rzodkiewka, liście rzodkiewki, rukola, roszponka i co tam mam pod ręką.
UsuńA sos taki: jogurt gęsty (teraz robię w domu), trochę majonezu (niekoniecznie musi być, ale lepszy jest sos z nim), kurkuma, dużo czosnku rozgniecionego, sól dobra i pieprz.
Wygląda przepysznie :) Żałuję, że ja nie potrafię odnaleźć w sobie tyle chęci do tworzenia nowych przepisów
OdpowiedzUsuńAgata, pewnie masz chęci do czego innego za to:)
UsuńTe kotlety jawią mi się jak jakieś objawienie. Są świetne! Na co ja się męczyłam tyle czasu z tymi głupimi bułkami, moczonymi i wyciskanymi?
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś nie lubiłam tego namaczania i odciskania bułki, robiłam je bardzo rzadko.
Usuń