piątek, 13 marca 2015

Kotlety mielone z brokułem


sznycle z dodatkami




Z mięsa najczęściej jadaliśmy do niedawna kurczaka. Kupowałam zagrodowego, to taki pośredni między masowo hodowanym, a ekologicznym.
Trochę się zmieniło, kurczak teraz u nas rzadko, raz w miesiącu może, a częściej na stole są podroby: żołądki, serca, wątróbka. Staram się kupować z lepszych źródeł, albo chociaż nie kurczacze, chyba, że znajdę ekologiczne.

Dzisiaj mielone, które też robię częściej niż do niedawna. Nie dodaję oczywiście bułki, to już od lat, za to dodaję pieczarki tak jak w tym przepisie.
Wczoraj z braku pieczarek dodałam brokuły i suszone pomidory.
Żadnej oczywiście panierki, już się w domu pogodzili, że nie ma i już.




Składniki na ok. 15 kotletów:
* 1 kg mięsa mielonego, najczęściej kupuję dwa rodzaje mięsa
* 2 jajka
* 2 cebule
* 2 ząbki czosnku
* kilka różyczek brokułu
* kilka suszonych pomidorów^
* 2 łyżki musztardy Dijon
* sól, pieprz
* do smażenia smalec zrobiony w domu

^ zrezygnowałam z pomidorów w oleju, kupuję suszone i moczę je w wodzie albo zalewam oliwą




Brokuły zmiksowałam z czosnkiem i cebulą. Pomidory chwilę namoczyłam w wodzie, żeby zmiękły, zmiksowałam. Mięso dokładnie wymieszałam ze wszystkimi dodatkami.



Kotlety mielone z brokułem i suszonymi pomidorami


Na rozgrzany tłuszcz kładłam uformowane kotlety i smażyłam z dwóch stron do zrumienienia.
Dobre!


Kotlety mielone z brokułem i suszonymi pomidorami

Kotlety mielone z brokułem i suszonymi pomidorami



6.12.2018

Dzisiaj serwuję kotlety z brokułami, ale bez suszonych pomidorów, za to z dużą ilością przypraw: poza solą i pieprzem dałam sporo lubczyku, kurkumy, czosnku niedźwiedziego, słodkiej i ostrej papryki.



Kotlety mielone z brokułem

Kotlety mielone z brokułem






"Człowiek nie znosi w innych przede wszystkim wad własnych"
Henryk Sienkiewicz



20 komentarzy:

  1. Różne już rzeczy robiłam z brokułami, ale kotletów nigdy. Wygląda to i brzmi bardzo zachęcająco, więc jak tylko znajdę trochę czasu i mielonego mięsa... :) I tu rodzi się pytanie: jakie to dwa rodzaje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pierwszy raz:)
      Wybieram na mielone z takich mięs: wieprzowe, wołowe, cielęce i indycze.

      Usuń
  2. Ciekawostka z tym brokułem. Muszę namówić mojego kucharza na takie kotleciki warzywne:-)
    A Sienkiewicz słusznie zauważył. A odkąd o tym wiem, to mocno się zastanawiam nim się na kogoś wkurzę, bo okazuje się, że takie złości dużo więcej mówią o tych, co się złoszczą, niż o tych, na których się złoszczą;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej się nie wkurzać, tylko zobaczyć w sobie, wyjdzie wszystkim na zdrowie;)

      Usuń
  3. bardzo ciekawy przepis :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie myślałam, że taki ciekawy wyjdzie, mnie się bardzo kolorystycznie podoba, choć w gotowych kotletach już tej pięknej brokułowej zieleni nie widać.
      Również pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Jestem w szoku kotlety z brokulem! ..chwytam pomysl...
    Dzieki Sowko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Taki rewolucyjny pomysł z tym brokułem? Wzięłam, bo miałam pod ręką:)

      Usuń
    2. serio ! tak mnie wzielo,ze dzisiaj wlasnie zrobilam ..no nie calkiem kotlety,bo nie usmazylam ..potrakowalam to jako farsz do cukini i pomidorow i upieklam ..pycha ! dzieki wielkie ..to nastepna wersja po pieczarkach, ktore dodaje do miesa mielonego .. super odmiana ..

      Usuń
    3. Fajnie to wymyśliłaś z tym farszem! Ja rzadko faszeruję, może się skuszę też na takie danie:)

      Usuń
  5. ciekawe kotleciki :) różne już robiłam ale z brokułami jeszcze nie , a jeszcze te suszone pomidorki .... mniam :)
    dzisiaj u mnie tarta cukiniowo-brokułowa to jutro może na kotleciki się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie tarty bardzo dawno nie było, trzeba to będzie nadrobić:)

      Usuń
  6. W zamierzchłych czasach spożywania przeze mnie mięsa (uciekam od nazewnictwa wegetarianka) nie przepadałam za podrobami. Bez różnicy, jak zostawały przygotowane; pamiętam z lat dzieciństwa, że taki obiad potrafił być dziecięcym koszmarkiem... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo, a nawet bardziej, bo nie przepadałam do niedawna;)

      Usuń
  7. Fajny przepis .A dlaczego nie używasz już suszonych pomidorów w oleju?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze względu na olej, czyli najgorszą jego opcję w tym przypadku.

      Usuń
  8. Fajny pomysł z tym brokułem. Szczerze wcześniej się z czymś takim nie spotkałam. Chcę wypróbować dzisiaj na obiad :) Takie wkręcenie zdrowia bez świadomości dzieci :P

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!