Hummus jaglany z granatem

To drugi przepis pochodzący z książki M. Zaremby "Jaglany detoks". Pierwszy był słoik jaglany.

Bardzo lubię wszelkiego rodzaju pasty strączkowe, na czele oczywiście z hummusem. Ostatnio z okazji składkowej babskiej imprezy robiłam pastę z soczewicy i po niej zachciało mi się kolejnej, stąd padło na ten akurat przepis.

W przepisie danie posypane było fasolką adzuki, ja nie miałam, więc zostawiłam trochę ciecierzycy do posypania. Zmieniłam też trochę proporcje kaszy do ciecierzycy.
Granata rozebrałam metodą z filmu, który furorę zrobił niedawno na mojej stronie na FB. Faktycznie metoda się sprawdza!




Składniki na ok. 3 porcje:
* 4 łyżki kaszy jaglanej (surowej)
* puszka 400 g ciecierzycy (lepsza oczywiście jest świeżo ugotowana)
* cebula czerwona
* 2 łyżki tahini
* granat
* oliwa
* ok. 200 ml zimnej wody
* sok z cytryny
* ząbek czosnku
* sól, kumin
* ew. coś zielonego do posypania: pietruszka, kolendra, ale nie miałam




Najpierw ugotowałam kaszę, czyli na ok. szklankę wrzątku wrzuciłam kaszę, zamieszałam, skręciłam gaz na minimalny i gotowałam 10 minut, po czym zostawiłam jeszcze na kilka już na wyłączonym gazie.
Chwilę przestudziłam, wrzuciłam do blendera, dodałam ciecierzycę i przyprawy i zblendowałam na gładko dolewając w trakcie zimną wodę.
Wyszło mi dość sporo hummusu, mniej więcej na 3 porcje, więc tylko część wyłożyłam na talerz, posypałam ziarnami ciecierzycy, polałam oliwą, rozrzuciłam plasterki cebuli i ziarna granatu.
Resztę hummusu schowałam na później. Wykorzystałam ją w następnym dniu, zupełnie nieoczekiwanie i niezamierzenie, do placków ziemniaczanych. Chwilę tylko zawahałam się czy sypać też granatem, ale stwierdziłam, że niczym nie ryzykuję. Nie dałam natomiast cebuli.
Sam hummus i placki z nim wyszły bombowe!

Placki ziemniaczane z hummusem:

"Ostatnia ludzka wolność, to wolność wyboru swojego nastawienia."

Victor Frankl