Dosy, czyli naleśniki ze sfermentowanego ryżu i soczewicy (albo innych strączków) tak nam z córką przypadły do gustu, że weszły na stałe do naszego menu.
Robię je regularnie, z różnymi nadzieniami.
Dzisiaj przedstawiam kilka kolejnych wersji tych naleśników: z gotowanej na parze brukselki, z brokuła oraz wersję z pieczarkami (z tej wersji nie mam zdjęć, bo wyszły kompletnie nieostre).
Najczęściej robię dosy z soczewicy czerwonej, ale robię też z zielonej i takie są dzisiejsze moje propozycje.
Instrukcja jak zrobić dosy jest w pierwszym wpisie o dosach (link na górze), z tym, że teraz już nie blenduję osobno ryżu i soczewicy, tylko razem i dodaję zawsze jakieś przyprawy.
Składniki na 6-7 naleśników:
* 1 szklanka ryżu basmati
* 1/2 szklanki zielonej soczewicy
* łyżeczka soli (korzystam teraz z kłodawskiej niejodowanej)
* oregano, lubczyk, kurkuma, pieprz
* masło klarowane lub olej kokosowy do przetarcia patelni
Nadzienie z brukselki:
* brukselka
* 1-2 ząbki czosnku
* łyżeczka masła klarowanego
* sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi, lubczyk, kurkuma
* ostry ser żółty - daje z reguły cheddar
Nadzienie z brokuła:
* brokuł
* mała cebula
* ząbek czosnku
* łyżeczka masła klarowanego
* przyprawy
* ser oscypek
* gęsty jogurt
Nadzienie z pieczarek:
* pieczarki
* cebula
* czosnek
* łyżeczka masła klarowanego
* sól, pieprz, bazylia, lubczyk, majeranek
Nadzienia robię w prosty sposób, czyli w przypadku brukselki i brokuła gotuję je na parze, a potem przerzucam na patelnię, gdzie wcześniej chwilę duszę na maśle cebulę i wyciśnięty czosnek. Doprawiam i mieszam wszystko razem.
Pieczarki z kolei kroję i duszę na patelni razem z cebulą i czosnkiem.
Gotowe nadzienie rozkładam na naleśnikach, posypuję (albo nie) żółtym (najlepiej ostrym) serem, polewam (albo nie) gęstym jogurtem.
Pycha!
"Człowiek odkrywa wolność, kiedy traci obawy o to, jakie robi wrażenie lub jakie ma zrobić."
Bruce Lee
Wyglądają bardzo ciekawie i smacznie - mam tylko problem - cieciorki, soczewicy, grochu nie mogę (soję tez niekoniecznie) - jakie inne strączki można dać?
OdpowiedzUsuńPrzychodzi mi na myśl tylko fasola, jest jej wiele odmian, może ją wypróbujesz?
Usuń