Pokrzyw u mnie od jakiegoś czasu dostatek, ale dopiero jak przekwitły w zeszłym roku, to pomyślałam, że mogłam przecież z nich zrobić kulinarny użytek.
W tym roku przymierzałam się do zupy, ale zanim zdążyłam ją zrobić, to wpadły mi w oko koktajle pokrzywowe u Krysztally i bez namysłu już wielkiego i przygotowań poszłam narwać zielska i zrobić taki koktajl. Ale zanim doszłam z pokrzywami do domu, to zmieniłam zamiar i w efekcie zrobiłam nie koktajl, ale gęsty mus, podobny do jarmużowego.
Na drugi dzień w drodze po pokrzywy wpadłam na pomysł, żeby tym razem zrobić z nich sos do pieczonych ziemniaków. Resztą sosu polałam sałatkę.
Mus bananowy z pokrzywami
Składniki na porcję:
* kilka pokrzyw
* 2-3 łyżki jogurtu
* banan
* łyżka żurawiny
* łyżka wiórków kokosowych
Pokrzywy umyłam, obrałam listki (przy tej czynności nie użyłam rękawiczek, co czułam na opuszkach palców jeszcze na następny dzień), wrzuciłam je do blendera, dodałam pozostałe składniki i zmiksowałam.
Baaaardzo mi smakowało:)
Ziemniaki z piekarnika z sosem pokrzywowym
Składniki na sos:
* kilka pokrzyw
* jogurt
* śmietana (niekoniecznie)
* zielona cebula
* 2 wyciśnięte ząbki czosnku
* świeży lubczyk i czosnek niedźwiedzi
* sól, pieprz, kurkuma
"Niektóre koguty myślą, że słońce wschodzi z ich powodu."
Theodor Fontane
U mnie też pokrzywy i też mnie Krysztally zaraziła, na wytrawnie i na słodko... Ostatnio już tylko na słodko, ale zapamiętam Twoją propozycję na dip do pieczonych ziemniaków:-)
OdpowiedzUsuńStwierdzam, że pokrzywy to do wszystkiego się nadają i ze wszystkim komponują, takie ziele ogólnoużytkowe;)
Usuń