Takie warstwowe desery zwykle robię w lecie, bo obfitość owoców pozwala na różne kombinacje. Jak już zacznę robić, to potem leci seria dzień po dniu.
Najczęściej robię z jogurtem greckim, bo to i prosto i ładnie się komponuje kolorystycznie. Kiedyś często dodawałam jako jedną z warstw ciasteczka Digestive, teraz raczej dorzucam preparowany amarantus, popping jaglany czy bakalie.
Najczęściej robię z jogurtem greckim, bo to i prosto i ładnie się komponuje kolorystycznie. Kiedyś często dodawałam jako jedną z warstw ciasteczka Digestive, teraz raczej dorzucam preparowany amarantus, popping jaglany czy bakalie.
Zaraz po pierwszym zbiorze malin, który zaskoczył mnie obfitością, rozpoczęłam produkcję deserów; na dobry początek zrobiłam 4 wersje, wszystkie były bardzo smaczne. Zresztą nie zdarzyło się, żeby taki deser komukolwiek nie smakował, mimo, że robię go coraz mniej słodki - używam dosładzaczy naprawdę w minimalnej ilości.
Deser z kokosem/nerkowcami:
* maliny + ew. trochę ksylitolu lub miodu
* jogurt grecki (bez dodatku mleka w proszku najlepiej)
* wiórka kokosowe/posiekane nerkowce
Deser z kaszą jaglaną:
* maliny
* jogurt grecki
* kasza jaglana ugotowana na sypko
* 2 pokrojone drobno daktyle
* słupki migdałów
Deser z jagodami i amarantusem:
* maliny
* jagody
* popping amarantusowy
* jogurt grecki
* ksylitol lub miód do dosłodzenia owoców
Deser z jagodami i amarantusem:
* maliny
* jagody
* popping amarantusowy
* jogurt grecki
* ksylitol lub miód do dosłodzenia owoców
Owoce zmiksowałam z ksylitolem lub miodem, kilka zostawiłam do dekoracji. Nakładałam warstwami zaczynając od jogurtu.
"Prawdziwie wielcy ludzie wywołują w nas poczucie, że sami możemy się stać wielcy."
Mark Twain
Pysznosci:) Uwielbiam takie desery komponowac i oczywiście zjadać:)Owoce sezonowe wlasnie w takiej postaci lubie najbardziej oraz zapiekane pod kruszonka (najlepsza kruszonka taka bez mąki;)) Miluniego tygodnia, usmiechnietego:):):)
OdpowiedzUsuńO tak, tak, owoce pod kruszonką to też moje ulubione i też raczej kruszonki bezglutenowe ostatnio robię:) W tym sezonie jeszcze co prawda nie robiłam, nawet z rabarbarem, który uwielbiam właśnie jako crumble, muszę koniecznie nadrobić:)
UsuńTobie też życzę dobrego tygodnia, słońca przede wszystkim, u mnie leje, mam nadzieję, że chwilowo.
To co lubię na Twoim blogu to to, że podajesz różne fajne wresje jednej potrawy :)
OdpowiedzUsuńTo wynika przede wszystkim z tego, że jak wpadam w fazę na jakieś danie, to robię dzień za dniem i zmieniam z reguły trochę skład, wiec podrzucam różne wersje, bo też z kolei wiem, że nie zawsze na inne proste kombinacje się wpada;)
UsuńCieszę się, że to Ci się podoba i jest dla Ciebie pożyteczne:)
Pysznie wyglądają! Ja przez ostatnie tygodnie kombinowałam tak z truskawkami i też raczej nie dosładzam, czasem delikatnie polewałam syropem klonowym, a ostatnio odkryłam syrop daktylowy - ma piękną barwę i genialny smak, zresztą uwielbiam daktyle więc nic dziwnego, że syrop też mi posmakował:)
OdpowiedzUsuńZ syropu daktylowego dotąd nie korzystałam, ale daktyli jak najbardziej do słodzenia używam. Same zresztą też jem jak mi przychodzi ochota na coś słodkiego:)
UsuńUwielbiam takie desery... Ten pierwszy jest MM
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjecia ..az sie juz chce natychmiast zjesc
Tak, te desery są bardzo zachęcające:)
UsuńWłaśnie piekę ciasto z malinami (ale mam wątpliwości, czy sie uda). Po co ja się tak morduję, jeśli można spokojnie zjeść owoce z jogurtem greckim i siekanymi orzechami? Amarantus też do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńA mogłam tu wczoraj zajrzeć...
Owoce zjesz jutro, a ciasto z malinami to sama bym chętnie zjadła. Wyszło?
UsuńPrawie wyszło. Owoce sie trochę rozpłynęły, ale było całkiem smaczne :)
UsuńWitam...dopiero miesiac temu dowiedzialam sie ze musze przejsc na diete bezglutenowa, i tu sie pojawil problem bo nie mam pojecia jak mam zastapic màke, i co w ogóle jeść ...prosze pomoc i wskazówki
OdpowiedzUsuńWitaj, przede wszystkim spokojnie, bo to nie jest aż tak skomplikowane, choć wymaga oczywiście zmian i uważności na to, co się je (czytanie etykiet). Ja nie jestem na ścisłej diecie bezglutenowej, bo nie mam takiej zdrowotnej potrzeby, staram się jedynie ograniczać gluten.
UsuńNa moim blogu w kategoriach "bezglutenowe" i "bezglutenowe na słodko" znajdziesz dużo przepisów na takie potrawy. Nie wiem jak żywiłaś się do tej pory, na pewno spore zmiany Cię czekają w związku z użyciem innych zupełnie mąk, ale ja już od dawna nie piekę na mąkach z glutenem i naprawdę się da spokojnie wypieki bez glutenu przygotowywać, choć nie ma co liczyć na to, że chleb będzie miał taki sam smak jak pieczony na mące z pszenicy czy żyta.
Nie polecam gotowych mąk, które są w sprzedaży, tylko mieszanki przygotowywane w domu, takie jak są u mnie w przepisach. Używam mąki gryczanej, amarantusowej, jaglanej, ryżowej (mniej), z ciecierzycy, oczywiście mąki orzechowe (zakładka "mąka migdałowa/ orzechowa"), kokosowej. Nie korzystam z mąki kukurydzianej i ziemniaczanej.
Korzystaj z przepisów, poczytaj na ten temat (jest wiele stron i blogów na temat diety bezglutenowej) i nie traktuj tego jak problem:)
Życzę zdrowia, jeśli mogę w czymś konkretnym pomóc, to oczywiście pisz:)
Pycha!! Proste, lekkie- kwintesencja zdrowego deseru ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak:)
Usuńwygląda przepysznie! intryguje mnie ten popping amarantusowy... czy masz może jakieś sprawdzone miejsce gdzie można go kupić? dziękuję z góry za informację :)
OdpowiedzUsuńKupuję w sklepach ze zdrową żywnością, zwykle nie ma z tym problemu. Trudniej jest o popping jaglany.
Usuń