Zostało mi trochę szpinaku po tym daniu, więc pomyślałam, że zrobię jajecznicę ze szpinakiem, czyli odwrotnie niż kiedyś, kiedy to zrobiłam szpinak z dodatkiem jajka, który to przepis cieszy się, ku mojemu zdumieniu, niesłabnącym powodzeniem na blogu.
Składniki na porcję:
* 2 duże jajka
* 2 pieczarki
* 1/3 opak. świeżego szpinaku (umówmy się, że o tej porze to nie z polskiego pola;)
* 2 łyżeczki masła/oliwy/oleju
* przyprawy: sól, lubczyk, cebulka suszona i świeża, czosnek niedźwiedzi, oregano, sok z cytryny, ostra papryka
W rondelku rozgrzałam łyżkę masła, wrzuciłam szpinak (sł) i po lekkim posypaniu go czosnkiem niedźwiedzim (o) i odrobiną soli (sn) zostawiłam do podduszenia.
Na patelni rozgrzałam drugą łyżeczkę masła, wrzuciłam drobno pokrojone pieczarki (sn) i mieszając dodawałam jeszcze po kolei cebulkę suszoną (o), szczyptę soli (sn), niewielką ilość soku z cytryny (k) i szczyptę oregano (g).
Po odparowaniu wody wlałam rozbełtane jajka i mieszałam je do ścięcia się masy.
Na talerz wyłożyłam gotowy szpinak, po bokach jajecznicę, posypałam świeżą cebulką, lekko oprószyłam ostrą papryką i z wielkim smakiem zjadłam na śniadanie:)
"Nie możesz uniknąć tego, że ptaki trosk i zmartwień fruwają nad
twoją głową, ale możesz nie pozwolić im zbudować gniazd w twoich
włosach."
przysłowie chińskie
ja uwielbiam i jajka i szpinak i obie twoje wersje mi pasuja -:)
OdpowiedzUsuńBasia, my to mamy smaki jeśli nie takie same, to podobne w 90%:D
Usuńzgadzam sie -:)
UsuńPozycja obowiązkowa na mojej liście śniadaniowej. W jakiś wolniejszy dzień zrobię. Wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńA co masz jeszcze na tej liście - może ja skorzystam?:)
UsuńLista nie jest długa, ale zawiera między innymi: placki ryżowe z truskawkami, kaszę mannę z orzechami i suszonymi owocami, jajecznicę z suszonymi pomidorami, pancekes z bananowym musem, cebulowe drożdżówki (które musiałabym upiec dzień wcześniej). Coraz więcej śniadaniowych potraw się zbiera, więc chyba zacznę wcześniej wstawać, żeby nie tylko te luźniejsze dni nimi zaczynać.
Usuń:)
Placki ryżowe ciekawie brzmią - jak je robisz, możesz napisać?
UsuńSą 2 sposoby - albo z mąki ryżowej, albo z gotowanego ryżu.
UsuńZ mąki ryżowej robię właściwie jak naleśniki, tylko dodaję jeszcze trochę kurkumy ze względów estetycznych. Druga opcja z mąki: grube placki z jogurtu (średnio szklanka jogurtu na szklankę mąki ryżowej), jajka (1 jajko na szklankę), cynamonu, mielonych migdałów i innych suszonych miazg (żeby ciasto miało gęstość). Wszystko, poza białkami, mieszam razem, białka ubijam na pianę i mieszam już całość razem. Dodaję trochę sody i smażę. Muszę jeszcze nad tym popracować, bo różne są efekty.
Z gotowanego ryżu jest więcej dywagacji filozoficznych i jeszcze nie opanowałam tego w stopniu zadowalającym.
Dzięki, takich na jogurcie to nie robiłam jeszcze, zwykle daję wodę. Zrobię więc sobie jogurtowe:)
UsuńNie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłam jajecznicę, ale taką chętnie bym posmakowała:)
OdpowiedzUsuńU mnie jajka często: na miękko, twardo i jako jajecznica właśnie.
UsuńJa z kolei dawno sadzonych nie jadłam, trzeba to nadrobić:)
U mnie tez czesto goszcza jajka -;) dorzuce jeszcze do twojego zestawu jakja w piekarniku takie w kokijkach (chyba po polsku?) ...mniam z serem w zestawie
UsuńZapomniałam o takiej wersji, już mi ją kiedyś podawałaś - muszę sobie gdzieś na widoku zapisać, żeby zrobić:)
UsuńUwielbiam szpinak w każdej postaci :) Ach juz sie nie moge doczekać weekendowego śniadania to sobie stworzę taka jajecznicę :)
OdpowiedzUsuńCzyli zapowiada się smakowity weekend:)
UsuńJa również jestem 'szpinakowcem', ale jajecznicy ze szpinakiem jeszcze nie jadlam. dziękuje za pomysl na śniadanie ;-) pozdrawiam l
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci będzie taka wersja jajecznicy smakowała:)
UsuńPozdrawiam!