wtorek, 31 sierpnia 2010

Czekoladowe trufle z mascarpone


kulki z mascarpone



Taki dzień jak dzisiaj jest możliwy do przeżycia jedynie jak się go choć z lekka osłodzi:)
Porządki w lodówce zaowocowały znaleziskiem w postaci pojemniczka mascarpone, który wymagał natychmiastowego wykorzystania.

Co tu słodkiego i niespecjalnie pracowitego z tego wykombinować?
Przyszły mi do głowy trufelki, których wieki całe nie robiłam. Zajrzałam do spiżarni i oprócz tabliczki czekolady znalazłam  batoniki musli, które niespecjalnie mi smakowały solo i tak powstała wersja autorska trufli z mascarpone:)



Składniki na ok. 20 trufelków:
* 250 g mascarpone
* czekolada gorzka
* 2 małe batoniki musli z Lidla - w paczce było  8 szt a 25 g
* 2 łyżeczki fruktozy (dopisek 2014: teraz używam ksylitolu)
* kilka kropli olejku rumowego
* zmielone orzechy do obtaczania



Czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej i  przestudziłam.
Serek mascarpone wymieszałam z fruktozą i zmielonymi batonikami, dodałam czekoladę i olejek. Włożyłam na godzinę do lodówki, żeby masa trochę stężała.
Lepiłam sprawdzoną metodą tzn. w rękawiczkach lateksowych - super kuleczki wychodzą i nic się nie przykleja do rąk! Polecam!
Każdą kuleczkę obtoczyłam w orzechach, ułożyłam w papierowych foremkach i wsadziłam do lodówki.


Wystarczyła filiżanka kawy i dwie trufelki, żeby humor zdecydowanie mi się poprawił:)


kul;ki z mascarpone


                                  

Komentarze
2010/08/31 20:16:46
i ja wieki nie robiłam tych małych słodkości. a lubiane są w moim domu bardzo.
2010/08/31 20:24:14
Tak, nie znam nikogo, kto nie lubiłby trufli:)
I praca żadna, trochę pomieszać i poturlać;)
2010/09/01 11:01:45
uwielbiam te male slodkosci ;-)
2010/09/01 18:17:54
Witaj Zuza! I częstuj się:)
2010/09/02 17:00:41
Dawno u Ciebie nie byłam, a tu takie pyszności. Czekoladowych trufli jeszcze nie robiłam, chociaż mam zgromadzonych kilka przepisów :)
2010/09/06 07:47:41
Zrób Ewa, a ja się poczęstuję:)

              

2 komentarze:

  1. zrobiłam wczoraj trufle, mniam mniam, ale mi do kawki wystarczył jeden ;)ale akurat mam mniejsze zapotrzebowanie na słodkie :)
    Tylko miałam problem z obtoczeniem w zmielonych orzechach, bo jak je zmiksowałam w blenderze to była tłusta miazga i nawet nie pomogło trzymanie w lodówce. Także moje nie wygladają tak elegancko jak Twoje na zdjęciu. Ale co tam! grunt że smakują wybornie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zazdroszczę tych kulek - ja już dawno takich nie robiłam:)
      A orzechy to nie pamiętam jak mieliłam i w czym, że takie mi nie całkiem miałkie wyszły. Może były też bardzo wysuszone, a Twoje jeszcze nie, to i tłuszczu w nich więcej.
      Pozdrawiam:)

      Usuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!