Desery z chia widziałam na wielu blogach, może nawet wszyscy już próbowali jak taki deser z chia smakuje, tylko nie ja;)
No to dołączam.
Chia to nasiona szałwii hiszpańskiej; zaliczane są do tzw. superfood, czyli najzdrowszej żywności, bo mają (tak wieść niesie) wyjątkowe właściwości odżywcze i wzmacniające organizm.
Są obfitym źródłem kwasów omega-3, minerałów, witamin, błonnika i białka.
Są obfitym źródłem kwasów omega-3, minerałów, witamin, błonnika i białka.
Nasiona można spożywać w całości i na surowo, ale można je też mielić, dodawać do surówek, musli, wzbogacać nimi sosy, a także wypieki. Namoczone w płynie żelują podobnie jak siemię lniane.
Do zrobienia tych deserów użyłam mleka kokosowego (rozcieńczyłam je trochę), ale można użyć każdego, albo soku, albo innego jeszcze płynu. Chia nie ma jakiegoś wyczuwalnego smaku, smak nadają mu użyte dodatki i płyn.
Pierwszy deser zrobiłam z 3 łyżkami chia na szklankę i wyszedł mi luźny bardzo, do drugiego dałam więc więcej nasion. Trzeba poeksperymentować, żeby uzyskać konsystencję, którą lubi się najbardziej.
Składniki na 2 porcje:
* 3-4 łyżki nasion chia
* szklanka mleka kokosowego (domowego, lekko rozcieńczonego)
* 2 łyżki płaskie karobu
* 1 łyżka miodu (dałam 2 i było za słodkie)
* banan
* kilka malin
Mleko połączyłam z miodem i karobem, wsypałam nasiona i wymieszałam. Odstawiłam na kilkanaście minut, po czym ponownie wymieszałam i wstawiłam do lodówki na całą noc. To ponowne mieszanie w momencie, gdy nasionka już są w procesie żelowania jest ważne, żeby nie zrobił nam się jeden wielki "glutek".
Na następny dzień przełożyłam do szklanek i dodałam zmiksowanego banana.
Składniki na 2 porcje:
* 4 łyżki nasion chia
* szklanka mleka kokosowego rozcieńczonego
* maliny mrożone
* banan
* ew. łyżeczka miodu do dosłodzenia
Zrobiłam podobnie jak pierwszą wersję, czyli nasiona dodałam do mleka, wymieszałam dwa razy zanim odstawiłam do lodówki, ale nie trzymałam ich tam całej nocy, tylko kilka godzin.
Po wyjęciu zmiksowałam maliny i banana i ułożyłam warstwowo w szklance.
Smakują mi takie desery i podoba mi się, że kombinacji jest nieskończona ilość:)
Dorzucam dzisiaj ( 29.01.2016) kolejną wersję z tego, co pod ręką miałam, czyli z jabłkami.
Składniki na 2 porcje:
* 3 łyżki nasion chia
* 3/4 szklanki mleka kokosowego rozcieńczonego wodą
* 3 jabłka Szara Reneta
* garść żurawiny
* kostka gorzkiej czekolady
Nasiona chia przygotowałam jak w poprzednich wersjach, czyli wymieszałam z mlekiem i wodą i ponownie zamieszałam po kilkunastu minutach, a potem włożyłam do lodówki na kilka godzin.
Jabłka przygotowałam jak na szarlotkę, czyli obrane i pokrojone w małe kawałki uprażyłam z odrobiną wody na koniec dorzucając żurawinę.
Po przestudzeniu ułożyłam warstwami w szklankach wieńcząc górę odrobiną startej gorzkiej czekolady.
Po przestudzeniu ułożyłam warstwami w szklankach wieńcząc górę odrobiną startej gorzkiej czekolady.
Też dobre!
"Nadzieja jest matką głupich, co nie przeszkadza jej być uroczą kochanką odważnych"
Stanisław Jerzy Lec
Bombowy ten deser,chętnie bym spróbowała;))
OdpowiedzUsuńSpróbuj, nie wymaga wiele zachodu:)
UsuńChia moje ulubione śniadanie ostatnimi czasy :-)
OdpowiedzUsuńMasz jakieś swoje ulubione owocowe zestawienia?
UsuńZa kazdym razem robię inaczej :-) ale najbardziej zasmakowalo mi z musem z kiwi i mango :-)
UsuńOch pychotka :)
OdpowiedzUsuńJadacie?
UsuńBardzo lubimy te nasionka :) Ale ostatnio nam się nieco przejadły :P
OdpowiedzUsuńDesery wyglądają smacznie choć dla niektórych dziwnie jak jajeczka pająka (słowa naszej cioci) :D
Smacznie w całości, bo kolorowo, co do wyglądu samych ziarenek namoczonych to ciocia ma chyba rację;)
UsuńWydawało mi się, że nie próbowałam tych nasion, ale po wyglądzie dociekam, że jednak jadłam. Nawet bym nie pomyślała, że taka jestem obeznana z trendami kulinarnymi...
OdpowiedzUsuńDesery wyglądają naprawdę smacznie, postaram się, już świadomie, spróbować.
Zobaczysz, czy będziesz czuła różnicę w smaku między nieświadomą i świadomą ich konsumpcją;)
UsuńCos co bardzo lubie..:)
OdpowiedzUsuńProsze dopisek MM ..dawno juz nie bylo ...dziekuje Malgosiu ...!
Dopisane:)
UsuńA ja jeszcze nie kosztowałam niczego takiego, choć w sklepie już chia widziałam. Będę nadrabiać:-)
OdpowiedzUsuńTak, jest w wielu sklepach, nie ma problemu z zakupem. Nadrabiaj:)
UsuńKapka ajerkoniakiu wzbogaca smak - spróbujcie ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuję, robię domowy ajerkoniak:)
UsuńOstatnio często słyszę o tym deserze. Muszę go wypróbować :P
OdpowiedzUsuńTak, popularne jest takie podanie chia:)
UsuńSuper smakuje chia w połączeniu z tapioką, która też zeluje. A owoce - mus z mango albo truskawki. Pycha!
OdpowiedzUsuńTapioki jeszcze nie próbowałam. Dzięki za podpowiedź, zapewne spróbuję takiego zestawienia:)
Usuń