środa, 21 maja 2014

Surówka z botwinką


surowka z botwinka



Surówka na bazie botwinki, która była częścią całodziennego menu na blogu Reni (Renia jest jedną  z tych osób, które zmieniły całkowicie swój sposób odżywiania i ja miałam w tym też swój udział, co mnie oczywiście bardzo cieszy) od razu mi się spodobała. 
Przypomniałam sobie, że kiedyś robiłam sałatki z buraków na słodko i bardzo mi one smakowały. 

W tym samym więc dniu zaopatrzyłam się w potrzebne składniki i surówkę zrobiłam z lekkimi zmianami: jarmuż zamieniłam na dwa rodzaje sałaty tj. zwykłą i rzymską i dodałam pomarańczę, a zrezygnowałam  z pora.
Na drugi dzień była powtórka:)



Składniki na 2 porcje:
*  wiązka botwinki
*  kilka liści sałaty zwykłej i rzymskiej
*  szczypior
*  cebula czerwona
*  1/2 pomarańczy
*  1/2 słodkiego jabłka 
*  świeży lubczyk i pietruszka, sól, pieprz
* organiczny olej rzepakowy (kupiłam pomyłkowo, ale mnie zachwycił jego delikatny smak i używam do wszystkich surówek teraz zamiast oliwy)



Botwinkowe buraczki, jabłko i pomarańczę obrałam, pokroiłam w kostkę. Liście sałaty i botwinki porwałam na małe kawałki, a cebulę i szczypior drobno posiekałam. Wszystko wymieszałam z dodatkami i olejem.
Było pyszne! To jest bardzo fajna opcja na II śniadanie:)

surówka z botwinki
surówka z botwinki



"Głos sumienia byłby lepszym doradcą, gdybyśmy mu tak często nie podpowiadali co ma mówić"
Jean Anouilh


9 komentarzy:

  1. Ach, pięknie wygląda w Twojej prezentacji! Pomarańcza jest tu bardzo korzystnym składnikiem, muszę spróbować też i takiej opcji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, do drugiej dodałam nawet całą pomarańczę:)

      Usuń
  2. Wygląda smacznie, zdrowo i kolorowo :) z chęcią bym zjadła

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry pomysł:) na botwinkę bez gotowania. Jakoś tylko mi ta pomarańcza na wiosnę nie bardzo pasuje, bo jej zapach bardziej kojarzy mi się zimą, kiedy na dworze ciemno i zimno, a mnie w domku pomarańczowa herbatka rozgrzewa. Ale to tylko prywatne sentymenty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, pomarańcze kojarzą się też z Bożym Narodzeniem:)
      Ja z kolei pomarańczy nie jem raczej zimą, bo mają działanie oziębiające (w herbatce to herbatka grzeje;).
      Można dać mango do tej surówki, też będzie i słodko i pomarańczowo:)

      Usuń
  4. Wygląda bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się też zachwycałam nie tylko smakiem, ale jej urodą;)

      Usuń
  5. ale kolorowo ☺
    prosze o dopisek dla MM ..dla poprzednich surowek rowniez
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!