Dawno nie robiłam pasty do chleba, więc jak przy którymś z rzędu przeglądaniu mojej ulubionej książki "Jedz i żyj zgodnie z porami roku" natrafiłam na przepis na pastę warzywną i pasta ta w dodatku miała w sobie masło orzechowe (!), to musiałam ją zrobić!
Bardzo byłam ciekawa jak smakują duszone warzywa z dodatkiem masła, które kojarzy mi się absolutnie słodyczowo:)
Składniki:
- marchewka
- 2 małe pietruszki
- por*
- kawałek selera
- kawałek czerwonej papryki
- 2 łyżki masła orzechowego
- 2-3 łyżki oliwy/oleju
- łyżka ostrej musztardy
- kiełki soczewicy i rzodkiewki - w oryginale była natka pietruszki
- tymianek, sól
* był jeszcze dodatek cebuli, ale ja dałam dużego pora, więc z cebuli zrezygnowałam
Warzywa obrałam i część starłam, a część pokroiłam w małą kostkę (tak mi było wygodnie, można tylko pokroić albo tylko zetrzeć).
I po kolei wg Pięciu Przemian:
1. na rozgrzaną oliwę wrzuciłam marchew i pietruszkę (sł), chwilę podsmażałam
2. dorzuciłam seler i por (o) i dalej smażyłam na niewielkim ogniu
3. dodałam musztardę i pieprz (o) i wlałam ok. 200 ml zimnej wody (sn)
4. lekko posoliłam (sn) i dusiłam ok. 15 minut
5. po lekkim** przestudzeniu zmiksowałam
6. dodałam kiełki (k)
7. szczyptę tymianku (g)
8. paprykę i masło orzechowe (sł)
** masło dobrze łączy się z resztą pasty gdy masa jest ciepła
Masło orzechowe można pominąć, ale ono, moim zdaniem, stanowi główną atrakcję tej pasty.
Pastę można wykorzystać również jako dodatek do makaronu czy kaszy.
Ja najpierw zjadłam jeszcze ciepłą na grzance z ciemnego chleba, a resztę na następny dzień bez żadnych dodatków - wyjadałam łyżeczką z miseczki.
I na ciepło i na zimno pasta jest zaskakująco pyszna:)
Polecam bardzo!
"Naśladownictwo - najszczerszy komplement"
Colton
Colton
Komentarze
2012/07/16 19:47:35
Fajny masz cytat: "Naśladownictwo - najszczerszy komplement" :)
Tak sobie myślę, że w ramach takiego właśnie komplementu zrobię sobie tę pastę, bo wygląda świetnie, a ja akurat dzisiaj kupiłam duży słoik masła orzechowego i mam wielką chęć na kanapkę :)))
Pozdrowienia!
Tak sobie myślę, że w ramach takiego właśnie komplementu zrobię sobie tę pastę, bo wygląda świetnie, a ja akurat dzisiaj kupiłam duży słoik masła orzechowego i mam wielką chęć na kanapkę :)))
Pozdrowienia!
2012/07/18 08:20:11
Nie będę się rozpisywać, jak to cudnie wygląda... Po prostu zrobię sobie taką pastę i wtedy podzielę się wrażeniami:)
Ale z Ciebie kusicielka!
Ale z Ciebie kusicielka!
2012/07/21 18:19:41
Zdrowiej, chyba nie zawsze naśladownictwo traktujemy jako komplement, haha. Zwłaszcza kobiety;)
Ale takie naśladownictwo jak Twoje, to wielka frajda dla blogerki!:)
Ren-ya, na takie rzeczy to można się skusić bez wyrzutów sumienia;)
Zuza, ta pasta weszła na listę moich ulubionych - jak tylko będę miała masło orzechowe, to będę ją robić:)
Pozdrawiam:)
Ale takie naśladownictwo jak Twoje, to wielka frajda dla blogerki!:)
Ren-ya, na takie rzeczy to można się skusić bez wyrzutów sumienia;)
Zuza, ta pasta weszła na listę moich ulubionych - jak tylko będę miała masło orzechowe, to będę ją robić:)
Pozdrawiam:)
Gość: Iza_Singh, 077222234099.warszawa.vectranet.pl
2012/07/26 18:45:58
Pasta - boska, właśnie przed chwilą
skończyłam przekładać do słoiczka. Na ciepło rewelacyjna, zobaczymy jak
będzie smakowała na zimno, ale podejrzewam, że też rewelacyjnie. Pasta
na stałe zagości w moim menu:) tak samo jak smalczyk z fasoli, który
odkryłam u Wegetarianki. Tylko jeżeli mogę prosić o info, w którym
momencie powinnam dodać zieloną papryczkę chilli, żeby było zgodnie z
Kuchnią 5 Przemian?
2012/07/27 08:55:30
Iza_Singh, bardzo się cieszę, że tak Ci zasmakowała pasta:)
Papryczka jest ostra, więc dodaj w (o).
Pozdrawiam:)
Papryczka jest ostra, więc dodaj w (o).
Pozdrawiam:)
2012/08/25 08:27:15
Oooo jaka ciekawa propozycja - już
spisuję składniki i mam zamiar dzisiaj ją zrobić, bo wygląda super.
Uwielbiam takie smakołyki :)
Melduję - pasta zrobiona! Wyszła pyszna,choć miałam problemy z określeniem proporcji - ile to jest kawałek selera i por - czy dać cały, czy nie. Oczywiście przegięłam z pieprzem i jak spróbowałam pasty tuż po zmiksowaniu wyszły mi oczy z orbit :)ALE to co najważniejsze - pasta jest CUDOWNA! Rzeczywiście masło orzechowe jest niezbędne (dałam więcej niż trzeba żeby złagodzić ostrość) by otrzymać TEN smak.Bez niego pasta też jest dobra,ale dopiero z masłem orzechowym jest naprawdę rewelacyjna. Cudo. Pycha i nie wiem jeszcze co napisać, żeby wyrazić jak bardzo mi ona smakuje :) Poproszę więcej takich smakołyków :D
OdpowiedzUsuńMarta, bardzo się cieszę: że skorzystałaś, że smakowało aż tak bardzo i że się podzieliłaś tą informacją:)
UsuńPozdrawiam:)
Mhm, pycha. Ale, ale...nie pogratulowałam Ci jeszcze nowej odsłony bloga. Jest moim zdaniem znacznie ładniejszy niż poprzedni!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też jestem zadowolona:)
Usuń