czwartek, 8 maja 2014

Jajka zapiekane w kokilkach



Jajka zapiekane w kokilkach







Na jajka zapiekane w kokilkach miałam ochotę już od bardzo dawna.
Za każdym razem jak widziałam u kogoś na blogu, to ślinka mi ciekła na myśl jakie to musi być dobre. Ale po pierwsze: ciągle nie miałam kokilek, a po drugie: (i to chyba ważniejsze) nie miałam chęci na długie rozgrzewanie piekarnika, żeby potem dwa jajka na krzyż w nim upiec przez kilka minut.

To był jeden z powodów, dla którego zdecydowałam się zakupić mały piekarnik, o czym wspominam we wpisie o moich kuchennych urządzeniach. Piekarnik spisuje się, mimo moich obaw, wspaniale i wkrótce pojawi się jego recenzja (dopisek recenzja jest tutaj).

Zrobiłam do tej pory dwie wersje takich kokilkowych jajek, ale wersji można robić tyle, ile nam fantazja podpowie i wszystkie pewnie będą smakowite.
Moje są takie:



Wersja I:
* szynka szwarcwaldzka
* jajka
* szczypior
* papryka czerwona
* ser Grana Padano
* sól (zbędna, bo szynka była słona i wystarczyło)




Kokilki wysmarowałam masłem i ułożyłam w każdej po dwa plastry szynki, dodałam drobno pokrojoną paprykę i wbiłam po jajku (do jednej dwa).
Zapiekałam w temp. 180* C ok. 15 minut.



Jajka zapiekane w kokilkach




Wersja II:
* kawałek brokuła
* dobra wędlina 
* jajka
* ser - miałam starty Stary Olęder
* szczypior
* sól, pieprz, papryka ostra



Brokuła zblanszowałam, wędlinę pokroiłam w małą kostkę. Wrzuciłam do wysmarowanych masłem kokilek, wbiłam po jajku (jedno mi się rozlało, ale to nie ma specjalnie znaczenia), przyprawiłam.
Piekłam tak samo jak poprzednie, czyli ok. 15 minut w 180* C .


jajka zapiekane w kokilkach
jajka zapiekane w kokilkach


Dopóki nie zrobiłam takich jajek, to wyobrażałam sobie, że są one podobne w smaku i konsystencji do jajek sadzonych, ale nie są. 
To jest coś pośredniego pomiędzy jajkiem sadzonym, a jajkiem na twardo. Nawet bym powiedziała, że bardziej w kierunku jajka na twardo, tylko w innej formie. 
W każdym razie dobre, a nawet bardzo. Mój małżonek mnie za takie kolacje wychwala;)

 
 jajka zapiekane w kokilkach
jajka zapiekane w kokilkach



"Porządnymi ludźmi nazywa się zazwyczaj tych ludzi, którzy postępują tak, jak wszyscy  inni."
Anatol France



13 komentarzy:

  1. Takie jajka w kokilkach można zrobić bez zapiekania. Do szerokiego garnka na dno wkładam ściereczkę, nalewam trochę wody, wstawiam zapełnione kokilki, przykrywam, gotuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, dobrze wiedzieć o takiej możliwości:) Wypróbuję, ciekawa jestem czy wyjdą takie same jak zapiekane.

      Usuń
    2. Oooo, mnie też dobrze wiedzieć, bo piekarnik mi drogo wychodzi, a zapiekane w kokilkach jajka wydają się być idealną propozycją na weekendowe śniadanie:)

      Usuń
  2. Ja tez spróbuję tak zrobić jajka, mam kokilki, a dopiero dwa razy je użyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie, bo szkoda, żeby stały bezużytecznie gdy tyle fajnych rzeczy można w nich upiec:)

      Usuń
  3. pieknie wygladaja ..ja bardzo lubie ..czas pieczenia mozna dopasowac ,zeby miec konsystencje jaka komu pasuje ..ja lubie takie lejace wiec max po 10-12 min juz sa gotowe , bo po wyjeciu z piekarnika jajka jeszcze troszke sie "dopiekaja" ..ciesze sie,ze zrobilas i ze domownikom smakuja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się Basiu, ja dopiekałam do końca, a faktycznie jak się wyciągnie wcześniej, to one fajnie dochodzą - obawiałam się, że pozostaną nieścięte, a tak nie jest:)

      Usuń
  4. Czy takie jajka da się zrobić w formie większej niż kokilka..? nie mam takich foremek. Najmniejsza to taka na mały pasztet, tam by weszło ok 4 sporych jajek.. Tylko czy da się tak przygotować więcej jajek w większej formie żeby efekt był taki sam...? Proszę o odpowiedź...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobić się na pewno da, bo dlaczego nie, ale efekt będzie inny. To podobnie jak upiec ciasto, albo z tej samej masy zrobić ciasteczka albo muffinki - efekt jest inny:)
      Ale jak masz ochotę na takie zapiekane jajka, to spróbuj, wtedy się przekonasz, czy dla Ciebie dobre. Bo w sumie o to chodzi, a nie o efekt;)
      Można ew. w formie do muffinek takie jajka zrobić.

      Usuń
    2. a jak to potem przeliczyć na czas...? bo foremka jest pewnie głębsza nić kokilka i to by się tak nierównie zapiekało.. Bardziej z 1 strony czy od spodu..Proszę o pomoc..

      Usuń
    3. Najlepszym sposobem jest sprawdzanie w trakcie zapiekania w jakim stanie są jajka, czy białko jest ścięte - wtedy są dobre:)

      Usuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!