Robiłam niedawno placki śniadaniowe z jabłkiem, a dzisiaj bardzo podobne, ale z dodatkiem twarogu.
Tamte były dobre, a te jeszcze lepsze!
Wcześniej już robiłam omlet z podobnych składników, ale niestety, wyszła z tego jajecznica😃, bo omletu nie udało mi się przewrócić na drugą stronę. Tym razem zrobiłam więc w formie placków.
Składniki na 6 placków:
* 2 jajka
* ok. 100 g sera twarogowego
* 2 łyżki mąki kokosowej
* 2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
* 2 łyżki budyniu bez cukru - miałam orzechowo-czekoladowy
* 1/2 sporego jabłka - użyłam Szarej Renety
* masło klarowane do smażenia
* na wierzch jogurt grecki i cynamon
Tym razem nie ubijałam białek, tylko wszystkie składniki (oprócz jabłka) potraktowałam mikserem. Placuszki, mimo nie ubijania białek, były puszyste.
Do masy dodałam pokrojone w kostkę jabłko i wymieszałam wszystko dobrze.
Kładłam kupki masy na rozgrzane masło i piekłam na małym ogniu.
Pierwsza partia była delikatniej podpieczona niż druga, druga się dłużej piekła, bo zajęta konsumpcją pierwszej zapomniałam o niej, ale przez to była mocniej zwarta.
Pierwsze 3 posypałam cynamonem i odrobiną erytrytolu (ale nie było potrzeby dosładzać, więc do drugich już nie dodałam).
Na 3 kolejne nałożyłam jogurt i posypałam cynamonem.
Tym razem nie dałam rady zjeść wszystkich naraz, ale zimne też były dobre, a nawet bardzo💘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!