Krewetki w sosie czosnkowym - GOONG KRA THIAM

Krewetki w sosie czosnkowym to drugie proste danie (a raczej przekąska/przystawka) z kuchni tajskiej.
Pierwszym była sałatka z sardynkami.
Tajską kuchnią się ostatnio zachwyciłam i mam wrażenie, że ten zachwyt nie będzie u mnie chwilowy, tym bardziej, że kuchnia ta nie wymaga kupowania wielu egzotycznych składników.
Danie, które dzisiaj przedstawiam zawiera tylko jeden składnik, którego nie miałam w domu. Jest nim sos rybny (i korzeń kolendry, ale jego na razie nie zamierzam kupować). Poza tym wszystkie składniki mam zawsze pod ręką.

Krewetki nie są (albo raczej nie były) daniem, za którym szaleję. Jadłam je w życiu chyba kilka razy, a może nawet nie. Tak było, a teraz wygląda na to, że goszczą się na stałe w moim menu jak mule, których co prawda w domu jeszcze nie robiłam, ale poza domem jadam dość często i bardzo lubię!

Na pierwszy ogień domowego zaprzyjaźniania się z krewetkami poszły krewetki w prostej wersji, czyli w sosie czosnkowym. Przepis również z książki  "W mojej tajskiej kuchni" Darii Ładochy.




Składniki na porcję:
*  kilka dużych krewetek surowych i oczyszczonych - ja dałam ok. 10 małych
*  łyżka drobno posiekanego czosnku
*  łyżka drobno pokrojonego szczypiorku
*  łyżka drobno pokrojonego imbiru
*  1/4 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
*  łyżeczka sosu rybnego
*  1/2 łyżki cukru palmowego - dałam kokosowy
*  1 i 1/2 łyżki oleju - u mnie oliwa
*  1/2 łyżki drobno posiekanych korzeni kolendry - nie miałam



Na oliwie usmażyłam czosnek z pieprzem (miały być jeszcze te kolendrowe korzenie, których nie miałam), dodałam cukier i sos rybny. Po chwili dołożyłam krewetki i imbir i chwilę jeszcze smażyłam.
Po wyłożeniu na talerz posypałam szczypiorkiem.
Zjadłam z przyjemnością i cieszyłam się, że mój mąż nie zachwyca się takimi daniami i wszystko jest dla mnie;)

"Bądź świadomy co robisz dla pieniędzy, aprobaty albo z powodu lęku, wstydu czy winy. Poznaj jaką cenę za to płacisz."

Marshall B. Rosenberg