Sernik, a właściwie deser sernikowo - lodowy, w którym trudno wyczuć smak sera:)
Prosty do wykonania i genialny smakowo; moja córka określiła go tak: "on nie jest dobry, on jest przedobry:)"
Przepis od Dorotus76 z małymi zmianami.
Spód:
- 300 g ciastek digestive z czekoladą - dałam paczkę czyli 225 g
- 120 g nutelli - dałam 50 g nutelli i 50 g czekolady
Tortownicę
o średnicy 21 cm wyłożyłam papierem do pieczenia (dno). Ciastka,
nutellę - kupiłam słoiczek o gramaturze 350 g, tak że tylko 50 g zostało
mi na spód i stąd reszta jest czekolady - i czekoladę zmiksowałam
(okazało się, że niezbyt dokładnie i w spodzie były kawałeczki czekolady
i ciasteczek) i wyłożyłam otrzymaną masą dno i boki tortownicy, po czym
włożyłam do lodówki.
Masa:
- 400 g twarogu zmielonego przynajmniej 2-krotnie (może być śmietankowy np. Presidenta) - u mnie waniliowa Zielona Łąka
- 100 ml śmietany kremówki (można zastąpić jogurtem) - u mnie 100 g jogurtu greckiego, nie wiedziałam jak przeliczyć na ml, więc dałam tyle
- 300 g lodów waniliowych, miękkich - u mnie lody capuccino z kawałeczkami czekolady
- 1/4 szklanki cukru pudru (lub więcej, do smaku) - dałam 30 g fruktozy
- 300 g nutelli
Wierzch:
- 200 ml śmietany kremówki
- 1,5 łyżki cukru pudru - dałam łyżeczkę fruktozy
Serek,
fruktozę, jogurt i nutellę włożyłam do miski i dobrze wymieszałam.
Dodałam do tego pokrojone na kawałki lody (sporo tego było, myślałam, że
300 g lodów to niewiele;), ponownie wymieszałam, po czym przełożyłam do
tortownicy, przykryłam wierzch folią alu i włożyłam do zamrażalnika.
Składniki w misce, w trakcie mieszania:
Składniki w misce, w trakcie mieszania:
Po kilku godzinach ubiłam bitą śmietanę z fruktozą, położyłam na wierzchu deseru i włożyłam sernik ponownie do zamrażarki. Po mniej więcej godzinie wyjęłam, pokroiłam na porcje zachowując kształt ciasta i wstawiłam do zamrażarki już na amen. Gdybym nie pokroiła na tym etapie sernika, to po całej nocy mrożenia zamarznięty na kamień nie dałby się pokroić, w związku z czym trzeba by było go najpierw lekko odmrozić i dopiero wtedy pokroić, a to z kolei spowodowałoby konieczność spożycia go w całości na raz. A tak to uchowałam kilka porcji na następny dzień;)
Tutaj sernik już lekko zmrożony, ale przed pokrojeniem:
Przy krojeniu okazało się, że spód dość mocno się pokruszył, żeby nie powiedzieć dosadniej, że się w dużej części rozleciał - prawdopodobnie dlatego, że czekoladę zamiast stopić dodałam zmiksowaną - co oczywiście wpłynęło na wygląd, ale nie na walory smakowe:)
Porcje wyciągnęłam z lodówki i przełożyłam na talerzyki na 1/2 godziny przed konsumpcją, aby odmarzły i zmiękły. Przed podaniem polałam sernik dodatkowo adwokatem.
Baaaardzo pyszny!!! Bardzo polecam:)
Porcja tuż po wyjęciu z zamrażalnika i w trakcie konsumpcji:
Komentarze
2011/06/13 15:14:48
świetny!
pierwszy raz spotkałam się z mrożonym sernikiem.
ale naprawdę, spodobał mi sie ;]
pierwszy raz spotkałam się z mrożonym sernikiem.
ale naprawdę, spodobał mi sie ;]
2011/06/13 15:17:02
Taki sernik jest skazany na bycie pysznym! :)
2011/06/13 19:27:21
mam wielką ochotę na taki chłodny sernik :)
przy okazji zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie: justmydelicious.blogspot.com/p/amica-integracje-kulinarne.html :)
przy okazji zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie: justmydelicious.blogspot.com/p/amica-integracje-kulinarne.html :)
2011/06/14 06:43:33
O tak,on musi byc pyszny! Az ślinka cieknie..;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!