Kupiłam rabarbar i zastanawiałam się co z nim mam zrobić. Nie miałam ochoty na crumble, raczej na coś szybkiego i bez pieczenia.
Nie chciało mi się też szukać przepisów, więc pomyślałam, że zacznę go dusić i w trakcie pomyślę co do niego dodać. Padło na jogurt z bezami:)
Składniki na 3-4 porcje:
* 500 g rabarbaru
* fruktoza do smaku (aktualizacja: teraz korzystam z ksylitolu)
* woda
* opakowanie czyli 340 g jogurtu greckiego
* bezy - sporo
* kilka poziomek
Rabarbar pocięłam na kawałki, posypałam dość obficie fruktozą, podlałam wodą i dusiłam chwilę w rondelku do powstania musu.
Lekko
wystudziłam, przełożyłam do pucharków, na wierzch dodałam jogurt
zmieszany z pokruszonymi bezami i poziomki świeżo zerwane z krzaczka.
Ależ to wyszło nadspodziewanie pyszne!!! Nawet mój mąż, zupełny nie - fan rabarbaru zjadł cały pucharek:)
Na
następny dzień zjadłam ten deser z lodówki i nie był już tak smakowity, a
jeszcze na następny musu w ogóle nie studziłam tylko gorący, zdjęty
prosto z kuchenki zderzyłam z zimnym jogurtem bezowym i to była wersja
najpyszniejsza!!!
No i mam następne uzależnienie:)
Komentarze
2011/06/29 13:33:01
Ja już nigdzie rabarbaru nie mogę kupić... Ale wielokrotnie jadłam taki deser i wiem że jest pyszny! :)
2011/06/29 23:16:24
Apetyczny ten mus. Ciekawa jestem, jak się komponują rabarbar i poziomki - wydają mi się trochę odległe smakowo.
2011/07/28 11:20:21
Wyróżniłam cię na swoim blogu;) Zapraszam do zabawy! Szczegóły na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!