niedziela, 15 grudnia 2019

Omlet z serami - trzy wersje


Omlet z serami - dwie wersje





Jajka chyba nigdy mi się nie znudzą.
Pamiętam, jak byłam lata temu na diecie optymalnej, to przez 3 miesiące jadłam codziennie na śniadanie jajecznicę i mi się nie znudziła. Wtedy jadło się proste potrawy, bo nie było takich składników jakie są dzisiaj dostępne.
Dzisiaj można szaleć👌.



I wersja

Składniki na porcję:
* 3 jajka
* kawałek sera pleśniowego Gorgonzola, Lazur itp.
* 1-2 łyżki startego sera cheddar
* łyżka masła klarowanego
* sól (umiarkowanie, bo sery są słone), pieprz, lubczyk, czosnek niedźwiedzi (miałam zamrożony)



Jajka roztrzepałam z przyprawami, wylałam na patelnię z rozgrzanym masłem, chwilę zostawiłam na ogniu, a pod koniec ścinania pokruszyłam na wierzch ser pleśniowy.
Po zdjęciu omleta z patelni i częściowym zwinięciu w rulon posypałam go startym cheddarem.



Omlet z serami - dwie wersje

Omlet z serami - dwie wersje

Omlet z serami - dwie wersje




II wersja

Składniki na porcję:
* 3 jajka
* 3 łyżki śmietanki 30%
* kilka plasterków sera mozzarella (wersja żółta)
* łyżka masła klarowanego
* sól, pieprz, lubczyk, bazylia i co tam się chce



Jajka roztrzepałam z przyprawami i śmietanką, wylałam na rozgrzane masło i pod koniec dorzuciłam na wierzch mozzarellę.


Omlet z serami - dwie wersje

Omlet z serami - dwie wersje



III wersja z dn. 9.01.2022


Składniki na porcję:
* 3 jajka
* kilka plasterków camemberta i serka śmietankowego z ziołami
* łyżka masła klarowanego
* do jajek: sól, pieprz, papryka słodka
* sałata
* pomidorki koktajlowe
* kawałek rzodkwi białej
* ogórek zielony
* sól, pieprz, zioła prowansalskie



Usmażyłam omlet, pod koniec położyłam na środku plasterki serów i po chwili zwinęłam w rulon. Pokroiłam i ułożyłam na talerzu z warzywnymi dodatkami.



Omlet z serami - trzy wersje

Omlet z serami - trzy wersje





"To nie tragiczne zdarzenie determinuje nasze życie, lecz wybory, które podejmujemy, by się z tą tragedią uporać."

Deepak Chopra


4 komentarze:

  1. Dzień dobry,
    a jak mrozi Pani czosnek niedźwiedzi? Liście w całości czy pokrojone? Czy jeszcze inaczej :-)?
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mrożę krojone, takie od razu do użytku żeby były:)

      Usuń
  2. Uwielbiam lubczyk,więc druga wersja mi bardziej pasuje.Bardzo szybkie danie w przygotowaniu,a do tego smaczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. I pierwsza i druga opcja jest pyszna

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!