To ciasto to element obecnej diety mojej córki.
Wspominałam już o jej zmaganiach z wagą i wielu nieskutecznych dietach, a raczej sposobach odżywiania, bo to nigdy nie były diety krótkotrwałe typu: zepnij się, schudnij, a potem jedz co chcesz.
W tej chwili jest na diecie opracowanej przez dietetyczkę z MedFood, który znam i cenię od dawna, ale do tej pory szukałyśmy raczej pomocy na miejscu. Tym razem jest to pomoc on-line.
Wkrótce będzie kilka przepisów z jej diety, bo są bardzo proste, smaczne i dla każdego (niekoniecznie odchudzającego się), a dzisiaj przepis na ciasto.
Mnie bardzo smakowało, mojej córce przeszkadzał kwaśny smak porzeczek (dałam zamiast wiśni).
Składniki na foremkę 20x10:
* 70 g kaszy jaglanej
* 30 g mąki gryczanej (robię w domu z kaszy)
* 75 g gorzkiej czekolady
* 2 jajka
* ok. 70 g oleju kokosowego
* 2 pełne łyżeczki ksylitolu
* ok. 100 g czarnej porzeczki (miałam mrożoną) - w przepisie były wiśnie
Kaszę ugotowałam i zmiksowałam z lekko roztrzepanymi jajkami, mąką, roztopionym olejem kokosowym i ksylitolem. Dodałam do tego posiekaną czekoladę i porzeczki (część zostawiłam do posypania wierzchu).
Masę przeniosłam do foremki i posypałam nierówno pozostałymi porzeczkami.
Piekłam w moim małym piekarniku w temp. ok. 180* C ok. 30 minut. Nie miałam pewności, czy to dość, bo ciasto było cały czas bardzo mokre, ale stwierdziłam, że tych składników do pieczenia to tutaj prawie nie ma, więc nie grozi nam niedopieczenie, a ciasto widocznie stężeje po jakimś czasie.
I tak się stało, ciasto po wystygnięciu mocno stężało i trzymało formę.
Tutaj jeszcze w foremce:
A tu już schłodzone:
"Szczęście? Nie uważać zwykłych zmartwień za katastrofy."
Andre Maurois
Fajny przepis:-) na pewno kwaśne owoce robią tu dobrą robotę:-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Przełamują słodycz i "mulistość" ciasta:)
UsuńBardzo ładnie wygląda :) Świetny przepis!
OdpowiedzUsuń