Robiłam kiedyś danie z kaszą jaglaną, papryką, zielonym groszkiem i dodatkiem przecieru pomidorowego.
Trafiłam na nie ostatnio szukając przepisu na potrawkę tego typu. Nawiasem mówiąc coraz częściej inspiracji szukam na swoim własnym blogu i jak mi przychodzi ochota na coś, to w pierwsze kroki (a raczej kliki) kieruję tutaj.
Doszłam bowiem już jakiś czas temu do wniosku, że skoro mam na blogu ponad 600 wypróbowanych przepisów, to przecież nie ma siły, żebym nie znalazła czegoś dobrego, w dodatku nadającego się do jakiejś zmiany, żeby było niby stare, a jednak nowe.
A w końcu o to mi chodzi 😃.
Tym razem nie miałam groszku, ale miałam czerwoną fasolkę. Papryki nie chciałam dawać, bo córka źle ją toleruje, a danie było przeznaczone też dla niej. I zamiast przecieru użyłam pomidorów w sosie pomidorowym.
Czyli, jak zwykle, wyszło mi zupełnie inne danie niż w przepisie.
Składniki na 2 porcje:
* 6 pełnych łyżek kaszy jaglanej + ok. 350 ml wody
* puszka czerwonej fasolki (lepsza by była ugotowana)
* garść mrożonego szpinaku
* pomidory krojone w sosie pomidorowym
* spora cebula czosnkowa
* łyżka masła klarowanego
* sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi, lubczyk, kurkuma, papryka
* suszona pietruszka zielona
W czasie gdy gotowała się kasza (na wrzątek wrzucam przepłukaną kaszę, mieszam, zmniejszam do minimum gaz i gotuję 10 minut, a przez kolejne 5 trzymam jeszcze na wyłączonym palniku) posiekałam drobno cebulę i wrzuciłam na rozgrzane masło. Chwilę dusiłam, dodałam pomidory i szpinak, doprawiłam, dorzuciłam fasolkę, jeszcze chwilkę potrzymałam na ogniu.
Wymieszałam z kaszą, posypałam pietruszką.
Córka stwierdziła, że może być, dla mnie takie danie to bomba! Nie dość, że mi bardzo smakuje, to jeszcze robi się go w 15 minut.
Zróbcie i oceńcie sami:)
"A
może szczęście to jest zaprzestanie myślenia, że powinieneś być
gdzie indziej, robić co innego, być kimś innym...?"
Eric
Weiner
Jakie piękne kolory! uwielbiam kaszę jaglaną a połączenie czerwonej fasoli musi być super w smaku;)
OdpowiedzUsuńJest! Bezapelacyjnie:)
UsuńZrobione. Dodałam jeszcze kukurydzę, groszek i cieciorke z puszki. Pycha. ��
OdpowiedzUsuńSuper!
Usuń