Pierwsza w tym sezonie, a na blogu kolejna. Tutaj można znaleźć poprzednie wersje.
Dzisiejsza wersja jest "na bogato": przede wszystkim użyłam dwóch rodzajów rzodkwi, czyli łagodnej białej i ostrej czarnej, sypnęłam nasionami chia, o których prawie zapomniałam po zrobieniu serii deserów, dodałam wiórki kokosowe i takież mleko, a na koniec posypałam cynamonem.
Dzisiejsza wersja jest "na bogato": przede wszystkim użyłam dwóch rodzajów rzodkwi, czyli łagodnej białej i ostrej czarnej, sypnęłam nasionami chia, o których prawie zapomniałam po zrobieniu serii deserów, dodałam wiórki kokosowe i takież mleko, a na koniec posypałam cynamonem.
Wyszło super:)
Składniki na 1-2 porcje:
* rzodkiew biała
* rzodkiew czarna
* gruszka
* rzodkiew biała
* rzodkiew czarna
* gruszka
* łyżka nasion chia
* 2 duże mięsiste suszone śliwki
* 2-3 łyżki mleka kokosowego
* łyżka wiórków kokosowych
* cynamon (najlepiej cejloński - tutaj o tym dlaczego taki)
Przygotowanie takie surówki było oczywiście banalnie proste - obrałam rzodkwie i starłam je na tarce o grubych oczkach, gruszkę i śliwki pokroiłam w kostkę, po czym wymieszałam z pozostałymi składnikami i na chwilę pozostawiłam w spokoju, aby smaki się połączyły, a nasiona chia napęczniały.
A potem ze smakiem zjadłam całość, bo nikogo chętnego poza mną nie było;)
A potem ze smakiem zjadłam całość, bo nikogo chętnego poza mną nie było;)
“Za każdym razem, gdy czujesz, że jesteś po stronie większości, zatrzymaj się i dobrze wszystko przemyśl."
Mark Twain
Mark Twain
w takim wydaniu rzodkwi jeszcze nie jadłam, pyszny pomysł! :-)
OdpowiedzUsuńTakiego połączenia jeszcze nie jadłam! Ciekawa jestem smaku :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysł, będę musiała spróbować ;) jestem ciekawa jak smakuje
OdpowiedzUsuńO Wow! Ale odkrywcze dla mnie! Mieszanka smaków plus piekna prezentacja! Koniecznie musze wypróbować ! Uwielbiam takie przepisy!
OdpowiedzUsuń