piątek, 24 maja 2013

Kasza jaglana z rabarbarem - wersja deserowa i śniadaniowa


deser z kaszy jaglanej


Tym razem kasza jaglana z rabarbarem - tego jeszcze nie serwowałam.
2 wersje: jedna deserowa, a druga śniadaniowa (choć tę pierwszą też na śniadanie można zjeść, dlaczego nie). 
Różnią się bardziej sposobem podania niż zawartością.




Wersja deserowa

Składniki na 2 porcje:
* 4 łyżki kaszy jaglanej
* 3-4 laski rabarbaru
* łyżka wiórków kokosowych
* łyżka miodu 
* orzechy 
* łyżeczka miodu (albo ksylitol) do rabarbaru


Kaszę ugotowałam tradycyjnie, czyli wrzuciłam na wrzątek, zamieszałam i gotowałam na małym ogniu 15 min (już nie mieszając), potem jeszcze 5 min. dochodziła przy wyłączonym gazie. 
Rabarbar pokroiłam, wrzuciłam do rondelka z  odrobiną wody i dusiłam do postaci musu.
A potem wymieszałam kaszę z kokosem, miodem i kilkoma posiekanymi orzechami, włożyłam na dno szklanki, a na wierzch rabarbarowy mus polany miodem i orzechy do ozdoby.
Cudowny deser!:) 

deser z kaszy jaglanej


Wersja śniadaniowa


 Składniki na 2 porcje:

* 4 łyżki kaszy jaglanej
* 3-4  laski rabarbaru 
* 2 figi
* miód albo ksylitol 


Kaszę i rabarbar przygotowałam jak w poprzednim przepisie. Wymieszałam, dosłodziłam i posypałam pokrojonymi figami. 

deser z kaszy jaglanej

 


"Szczegółowo analizując płatki nikt jeszcze nie pojął piękna róży"
Anthony de Mello


 

25 komentarzy:

  1. Śniadanie wyglądające jak deser i jednocześnie bardzo zdrowe? Jestem na tak! :)
    Jaglanka jest przepyszna, a mus rabarbarowy to dla mnie nowe odkrycie, którego definitywnie nie żłałuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mus odkryłam w zeszłym roku i wolę od jabłkowego, tylko nie jest tak długo, więc trzeba korzystać:)

      Usuń
  2. Obie wersje świetne! Z rabarbarem nie mam doświadczenia. Prawdę mówiąc dziś kupiłam go pierwszy raz i wykorzystałam do szarlotki:) Następnym razem będę wiedziała co z nim zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze crumble zrób jeśli nie robiłaś, koniecznie:)

      Usuń
    2. Ooo, dziękuję! zrobię w wersji bezglutenowej.

      Usuń
  3. pysznie i zdrowy , idealnie na śniadanie czy deser ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! Robię jutro na śniadanie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam też z rodzynkami (nomen omen;) - wszystkie wersje pyszne!

      Usuń
    2. Kanibalizm ;)

      Właśnie jem z orzechami. Pyszne :)

      Usuń
  5. mmm pycha :)
    pozdr i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pysznie
    pozdrawiam i dziękuję za udział w rabarbarowej akcji:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziękuję za Twoją akcję - jeszcze dołączę przepisy:)

      Usuń
  7. Chętnie wyprobuje ten deserek:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam mus z rabarbaru, ale nigdy nie dodaje wody ..
    lyzka kokosa to chodzi o wiorki ?
    zrobie swoja wersje z quinoa lub ryz zamiast kaszy jaglanej ..przepraszam, ale polaczenie bardzo mi sie spodobalo i musze wykorzystac na MM I faze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wody dodaję odrobinę bo się obawiam, że się przypali w tej pierwszej fazie prażenia. Niektórzy dodają masło. Ty Basiu wrzucasz sam rabarbar i robi się mus bez żadnego dodatku i problemu?
      Wszelkie wersje są wskazane i sama z ryżem też zrobię:)

      Usuń
    2. ja pokrojony rabarbar posypuje fruktoza /cukrem , mieszam i przykrywam folia spozywcza i odstawiam na jakies 15 min . On wtedy puszcza troszke soku . W garczku najpierw podgrzewam miod i potem dokladam taki rabarbar ...dokladam tez kore cynamonu . Dusze pod przykryciem z jakies 15 min od czasu do czasu mieszajac, ale nie jest to konieczne.

      Usuń
    3. Dodajesz fruktozę i miód, czyli jest coś, co daje wilgoć, a jak ja wrzucam sam rabarbar to zanim sok puści to jest chwilę suchy i na ten moment woda spełnia swoje nawilżające i zapobiegające przypaleniu zadanie, a potem odparowuje:)

      Usuń
  9. Super propozycje. Z tej kaszy można zrobić wszystko. Ja dziś kasze jaglaną serwuję na obiad, szkoda tylko, że moja rodzina nie docenia tej kaszy.

    OdpowiedzUsuń
  10. wersja śniadaniowa jak i deserowa prezentują się bombowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomniałaś mi tym komentarzem, że jeszcze nic nie robiłam w tym sezonie z rabarbarem, trzeba będzie zakupić i nadrobić;)

      Usuń

Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!