Odkąd moja córka jest na protokole autoimmunologicznym AIP, czyli od ponad miesiąca, odtąd często przygotowuję takie gulasze. Podroby bowiem ma zalecone do jedzenia 2-3 razy w tygodniu.
Kiedyś gulasz robiłam najczęściej z żołądków kurzych albo indyczych, ale
ponieważ w sklepach pojawia się coraz więcej innych podrobów, więc teraz gulasz
robię z tego co uda mi się aktualnie zdobyć, a były to do tej pory serca wołowe, cielęce i indycze, a także żołądki gęsie i kacze.
Tego typu gulasz robiłam zawsze z mąką gryczaną, zaostrzałam papryką, pieprzem lub innymi ostrymi przyprawami. Przy AIP mąka odpada i ostre przyprawy też. Do zagęszczenia używam więc mąki kokosowej. Najczęściej też dodaję jeszcze warzywa, bo warzyw zalecone ma jeść bardzo dużo.
Składniki na 3-4 porcje:
* ok. 1 kg serc lub żołądków
* cebula
* często por
* 1-2 ząbki czosnku
* sól, kurkuma, liście laurowe, czosnek niedźwiedzi, rozmaryn, lubczyk, oregano
* kawałek marchewki, pietruszki, selera/surowa cukinia
* 1-2 łyżki mąki kokosowej
* łyżka smalcu (własnego wyrobu)
* coś zielonego do posypania
Serca lub żołądki oczyszczam i kroję na małe kawałki. Wrzucam do garnka z zimną wodą, dodaję 2-3 listki laurowe i gotuję do miękkości, czyli najczęściej ponad 2 godziny. Jeśli zagęszczam potrawę warzywami, to albo biorę je z wcześniej ugotowanego rosołu, albo wrzucam pod koniec gotowania do podrobów.
Na patelni szklę drobno pokrojoną cebulę (jeśli używam pora, to dorzucam na tym etapie) i wyciśnięte ząbki czosnku, dodaję podroby i chochelkę płynu z gotowania. Resztę płynu pozostawiam do ew. rozcieńczenia potrawy, gdyby okazała się za gęsta. Na tym etapie dopiero solę i dodaję pozostałe przyprawy, jak również drobno pokrojone ugotowane warzywa lub surową drobno pokrojoną cukinię. Chwilę duszę pod przykryciem i na koniec zagęszczam mąką kokosową, albo zmielonymi wiórkami, czasem bardziej, czasem mniej.
Dodaję zieleninę i gotowe:)
Dodaję zieleninę i gotowe:)
Serca cielęce z warzywami z rosołu:
Żołądki gęsie, jeszcze nie podsypane mąką:
Z mielonymi wiórkami kokosowymi:
Gulasz z serc z żółtą cukinią:
"Charakter człowieka poznaje się dopiero wtedy, gdy staje się on przełożonym"
Erich Maria Remarque
Mojemu chłopakowi na pewno smakowałby taki gulasz:-)
OdpowiedzUsuńSprawdź;)
UsuńDziękuję za ten przepis :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)
Usuń