Szukając pomysłu na coś słodkiego, ale niewielkiego, przypomniałam sobie o musie czekoladowym.
Takim musem zapoczątkowałam 10 lat temu moją blogową przygodę i nie pamiętam, żebym go od tego czasu robiła, choć trudno mi w to uwierzyć. Jeśli nawet, to musiało to być bardzo dawno.
W każdym razie zdecydowałam się na niego bez wahania (i to 2 razy w krótkim odstępie czasu), bo to idealny keto deser:)
Składniki na 5-6 porcji:
* 200 g gorzkiej czekolady - dałam 80%
* 3 średnie jajka
* ok. 50 g erytrytolu
* 2 łyżki masła
* 200 ml słodkiej śmietanki 30-36%
* 2 łyżki likieru Amaretto
Czekoladę połamałam i stopiłam na parze razem z masłem i alkoholem. Odstawiłam do przestudzenia.
W międzyczasie utarłam żółtka z erytrytolem, dodałam do nich ubitą śmietanę i przestudzoną czekoladę. Na koniec delikatnie wmieszałam ubite ze szczyptą soli białka.
Masę rozłożyłam do pucharków, posypałam startą czekoladą i wstawiłam do lodówki na kilka godzin.
Mus jest bardzo esencjonalny i mocno syci, prawdziwa keto bomba!
A to druga wersja - na wierzchu dałam jeszcze bitą śmietanę.
Czesio też miałby ochotę;)
"Postęp jest niemożliwy bez zmian, a ci, którzy nie chcą zmienić zdania, nie mogą niczego zmienić."
George Bernard Shaw
Pozdrowienia dla Czesia :) Niestety nazwa bloga mnie zmyliła - zdrowa kuchnia, a tu potrawy mięsne i smażone. No niestety, jedno z drugim nic wspólnego nie ma. Ale powodzenia!
OdpowiedzUsuńDla mnie, i nie tylko, to jest właśnie zdrowa kuchnia:)
UsuńChociaż już kiedyś doszłam do wniosku (i w którymś z wpisów tym się podzieliłam), że nie ma produktu/dania zdrowego z definicji, bo dla każdego co innego może być zdrowe, a to co mnie służy komuś innemu nie będzie i na odwrót.
Tak, że fakt, nazwa może być myląca, ale zmieniać jej już nie będę, bo za długo (10 lat) funkcjonuję pod tą;)
Pozdrawiam, Czesio odwzajemnia pozdrowienia:)
Mus wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDzięki, również pozdrawiam:)
UsuńIdealny deser!
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, ale dość pracochłonny jak dla mnie .Opcja druga bardziej gościnna .
OdpowiedzUsuńPrzepis idealny. Wiem bo znam i stosuję. Ale dla mnie bohaterem wpisu jest Czesio! Słodziak :) Głaski dla Czesia! :*
OdpowiedzUsuńPrzekazane!:)
UsuńZrobiłam! Udał się bez problemu �� tylko zastanawiam się nad cukrem w czekoladzie... Dzięki wielkie za wszystkie przepisy, bardzo fajny blog! Czekam na nowe przepisy ��
OdpowiedzUsuńSuper! Im bardziej gorzka, tym cukru mniej:)
UsuńWygląda pysznie, aż mam ochotę na coś słodkiego, a postanowiłam rozpocząć dietę :) Osobiście nie lubię bitej śmietany, a taki mus czekoladowy chętnie bym połączyła z owocowymi lodami. Uwielbiam takie połączenia. Całość posypałabym jagodami lub malinami. Chyba jutro wybiorę się do sklepu po składniki, bo mam trochę mrożonek, które mogę wykorzystać. Pogoda nie rozpieszcza, to chociaż pyszny deser poprawi humor. Cała rodzina uwielbia czekoladę, więc zarówno mąż, jak i dzieciaki z pewnością się ucieszą :)
OdpowiedzUsuń