Kotlety mielone z papryką i nie tylko

Kotlety mielone robię dość często i właśnie się zorientowałam, że nie mam wpisu na temat wersji kotletów, które robię od ponad 1/2 roku.

Przede wszystkim nie dodaję jajka i mimo, że jajko w kotletach uważane jest za lepiszcze, to kotlety bez niego się nie rozpadają. A zawsze mi się wydawało, że bez jajka ani rusz.

Poza tym wrzucam do nich coraz szerszy asortyment warzywny, już nie tylko pieczarki, brokuły, czy podsmażonego pora, ale również starty na tarce seler, marchewkę, pietruszkę, a ostatnio i paprykę.

I dodaję dużo przypraw, a kiedyś tylko pieprz i sól.

I każda wersja jest pyszna!  Mielone kotlety wszystko zniosą, z tego wynika;)

Składniki na ok. 10 kotletów:

* 800 g mięsa mielonego, najczęściej daję wołowo-wieprzowe, ale robię też z kurczaka

* kawałek startego na tarce selera/marchewki/pietruszki/papryki

* 1-2 cebule lub por

* duży ząbek czosnku

* sól, pieprz, kurkuma, lubczyk, rozmaryn, czosnek niedźwiedzi

* domowy smalec do smażenia

Ścieram na tarce jarzyny (czasem jedną, czasem więcej z wymienionych), siekam cebulę. Dodaję te składniki do zmielonego mięsa, przyprawiam obficie, wyciskam czosnek i dobrze wszystko mieszam.

Wkładam uklepane kulki mięsne na rozgrzany na patelni tłuszcz (nie za dużo) i smażę z obydwu stron na rumiano.

"Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego."

Lew Tołstoj