Zupa przeciwzapalna z marchewki i imbiru

Przepis na tę zupę marchwiowo-imbirową pochodzi z książki "Plan" Lyn-Genet Recitas, którą to książkę już kilka razy wspominałam i z której przepisów korzystam od czasu do czasu.
Nie pokusiłam się dotąd o przejście całego 20-dniowego  programu opracowanego przez autorkę, a służącego sprawdzeniu jakie pokarmy wywołują stan zapalny w naszym organizmie, ale moja córka przeszła przez pierwsze 3 dni. Wtedy to właśnie ugotowałam dla niej tę zupę i oczywiście sama też ją zjadłam z ciekawości jak taka zupa marchewkowa będzie smakować.

To zupa rekomendowana przez autorkę jako potrawa o działaniu przeciwzapalnym, wpływa bowiem kojąco na układ pokarmowy.  Poleca ją szczególnie wtedy, gdy jakiś pokarm wpłynie na nas negatywnie i nasze samopoczucie nie jest najlepsze  z tego tytułu.

Zupę gotowałam w sezonie, więc cukinię miałam świeżą, teraz trzeba się posiłkować niestety nie najlepszą jej wersją. Dla siebie dorzuciłam ziarna słonecznika, w przepisie ich nie było.

Składniki na ok. 3-4 porcje:

* ok. 40 dkg marchwi

* 1/2 cukinii

* mała cebula

* 2 ząbki czosnku

* kawałek startego świeżego imbiru 

* pieprz, cynamon, kminek, cebula w proszku (tej ostatniej nie miałam)

Warzywa pokroiłam, ugotowałam do miękkości, doprawiłam i zmiksowałam na krem.

Powiem tak, że ta zupa jest całkiem smaczna, czego raczej nie oczekiwałam. Nie wiem natomiast czy sprawdza się w przypadkach zapalnych, bo w tym kontekście wtedy jej nie testowałam. Ale jeśli ktoś z Was pod tym kątem ma ochotę ją sprawdzić, to proszę o komentarz czy działa:)

"Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy."

Karel Capek