Były u mnie niedawno steki z kalafiora, to teraz pora na pizzę, tym bardziej, że dzisiaj jest Dzień Pizzy:)
Ja za pizzą specjalnie nie przepadam, jadam bardzo rzadko, tylko poza domem i musi być na cieniutkim cieście i z dobrymi składnikami.
Dzisiejsza pizza jest bardzo ciekawa w smaku, choć, jak to często w moim domu bywa, poza mną nikt się jej smakiem specjalnie nie zachwycił😉
Przepis stąd - zmniejszyłam ilość składników.
Składniki na porcję:
* szklanka startego na tarce kalafiora
* 1/2 szklanki startego dobrego żółtego sera
* małe jajko
* sól, pieprz
Dodatki:
* przecier/sos pomidorowy
* szynka
* papryka
* pieczarki
* starty ser żółty
Starty kalafior podgrzałam na suchej patelni ok. 10 minut, żeby odparować zeń wodę.
Po przestudzeniu wymieszałam wszystkie składniki, zlepiłam w kulę i rozgniotłam w formie placka na papierze do pieczenia. Podpiekłam w temp. 180* C ok. 15 minut, do zrumienienia.
Wyjęłam z piekarnika, posmarowałam sosem pomidorowym, ułożyłam na wierzchu co tam miałam i włożyłam na 10 minut z powrotem do piekarnika.
A potem zjadłam ze smakiem😃.
"Chęć stania się kimś innym jest marnotrawstwem osoby, którą jesteś."
Marilyn Monroe
Ciekawostka! Kalafiorowy spód, to bardzo intrygujące:-)
OdpowiedzUsuńBardzo! Ja bym tego nie wymyśliła;)
UsuńJa lubię bardzo, już robiłam i na pewno zrobię ponownie !
OdpowiedzUsuńMonika, robiłaś dokładnie taką, z serem? Bo są jeszcze inne przepisy na te kalafiorowe spody. Pewnie kiedyś znów wypróbuję.
Usuń