Odświeżam przepis na mielone kotlety, bo dawno ich na blogu nie było, a ostatnio robię je dość często.
Nie są to oczywiście klasyczne mielone z dodatkiem bułki, takich zresztą chyba nigdy nie robiłam.
U mnie mięso zawsze wzbogacone jest o warzywa, takie, jakie mam pod ręką.
Robiłam mielone z brokułem i suszonymi pomidorami/pieczarkami, z porem, warzywami korzeniowymi, pieczarkami i serem, a nawet z jabłkiem.
We wpisie na kotlety z jabłkiem są linki do tych wszystkich przepisów - zapraszam do zerknięcia.
Dzisiaj też kotlety z brokułem, bo takie robię ostatnio najczęściej, ale zamiast różyczek wykorzystuję "stopkę", którą zwykle się wyrzuca.
Oprócz brokułu dodałam w pierwszej wersji czerwoną paprykę, a w drugiej pora (zamiast cebuli).
I wersja
Składniki na ok. 10 średnich kotletów:
* ok. 800 g mięsa mielonego
* 1 jajko
* duża cebula
* 2-3 ząbki czosnku
* kawałek brokułowej "stopki"
* 1/2 czerwonej papryki
* 2 łyżki musztardy Dijon
* sól, pieprz, papryka słodka, oregano/bazylia/zioła prowansalskie
* smalec
Stopkę obieram, kroję na kawałki, dorzucam paprykę i siekam w rozdrabniaczu. Cebulę siekam w drugim rzucie, bo wszystko na raz się nie mieści.
Przygotowane produkty dodaję do mięsa, dorzucam przyprawy, drobno pokrojony czosnek, jajko i musztardę i dokładnie mieszam.
Formuję kotlety i smażę na smalcu - ostatnio na gęsim.
Składniki na ok. 10 średnich kotletów:
* ok. 800 g mięsa mielonego
* 1 jajko
* 1/2 większego pora lub jeden mniejszy
* 2-3 ząbki czosnku
* kawałek brokułowej "stopki"
* 2 łyżki musztardy Dijon
* sól, pieprz, papryka słodka, zioła prowansalskie
* smalec
Przygotowane podobnie jak w pierwszej wersji, z tym, że pora kroję/ siekam w rozdrabniaczu i przesmażam chwilę na smalcu.
Na talerzu w towarzystwie zielonej fasolki posypanej sezamem, papryki konserwowej (mojej produkcji) i puree z kalafiora.
O shit. Kocham mielone. Jadłabym
OdpowiedzUsuń