Omlet a'la tortilla, z cukinią zamiast ziemniaków, podpatrzyłam u Agnieszki Mielczarek i od razu wiedziałam, że muszę, muszę go zrobić!
I jak zrobiłam, to tak się nim zachwyciłam, że co kilka dni serwowałam sobie coraz to inną jego wersję.
Z tym, że ja moje omlety wzbogacam poprzez dołożenie na wierzch różności, u Agnieszki był "goły" omlet.
Składniki na porcję:
* 1/2-1/3 cukinii
* cebula czerwona
* 2 ząbki czosnku
* 2 jajka
* oliwa
* do jajek: sól, pieprz, oregano, papryka i co tam się chce
* to co na wierzchu opisane przy każdej wersji
Pierwsze 3 wersje zrobiłam z mniejszą ilością cukinii, było jej tylko tyle, że plasterki pokryły dno patelni jedną warstwą, kolejne wersje są z podwójną ilością plasterków i to jest lepsza opcja.
Jak robię:
1. Najpierw przygotowuję składniki, czyli: kroję na cienkie plasterki cukinię, a na grube cebulę (za pierwszym razem cebulę pokroiłam cienko i mi się przypaliła), czosnek drobno siekam, przygotowuję też to, co położę na wierzch.
2. Na rozgrzaną oliwę wrzucam cebulę, rozkładam ją w miarę równomiernie na dnie patelni, po chwili układam na niej warstwę cukinii, nie mieszam!, po kolejnych dwóch chwilach dorzucam czosnek (czosnek na początku dodawałam, tak jak w przepisie, do cebuli, ale wolę na cukinię).
3. Kolejny etap to wlanie na cukinię rozkłóconych i przyprawionych jajek. W tych pierwszych wersjach nie odważyłam się odwracać omleta(tu?) na drugą stronę, zresztą cienka warstwa powodowała, że jajka dobrze się ścinały. W wersjach z większą ilością cukinii udało się, nawet bez problemu, odwracać na drugą stronę i omlet pozostawał w całości.
4. Na tym etapie ściągam omlet z patelni i dodaję na wierzch przygotowane składniki.
5. Wszystkie omlety (oprócz tego z kurczakiem) są posypane cienko pokrojoną czerwoną cebulą - polecam, to jest pyszny i bardzo podkręcający smak dodatek
6. Również wszystkie omlety - czy cienkie czy grubsze - daje się kroić tak jak pizzę i jeść z ręki, choć nie są mocno sztywne
7. Omlety są genialne! Bardzo polecam zrobić, nie pożałujecie!
Pierwszy omlet, na wierzchu skromnie, bo tylko pokruszona feta posypana koperkiem.
Drugi z upieczonym (a wcześniej zamarynowanym) kurczakiem, posypany koperkiem i startym drobno serem Jantar.
Trzecia wersja z mozzarellą (żółtą) i wędzonym łososiem, posypana koperkiem i Gochugaru, czyli grubo zmielonym chili. Ta przyprawa weszła na stałe do mojej kuchni po okresie koreańskich fascynacji.
I kolejna wersja, tym razem już z grubszą warstwą cukinii i podczas smażenia odwrócona na drugą stronę.
Tutaj kulki mini mozzarelli i chorizo, chorizo uprzednio trochę przesmażone na osobnej patelni.
Na pierwszym zdjęciu cały proces: 1. lekko podsmażona cebula z warstwami surowej cukinii, 2. cukinia podsmażona, posypana czosnkiem i zalana jajkami, 3. omlet już na talerzu po przesmażeniu z dwóch stron, 4. gotowy do zjedzenia:)
I jeszcze wersja z łososiem, ale zamiast mozzarelli, jak poprzednio, dałam pokruszoną fetę. Posypana zieloną cebulką i Gochugaru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się ten wpis/przepis, masz jakieś sugestie albo skorzystałeś z niego - podziel się tym w komentarzu.
Jeśli komentujesz jako anonimowy, zostaw proszę swoje imię.
Pozdrawiam i dziękuję!