Nasion chia używam praktycznie tylko do wypieku bułek. Jakoś zapominam, że można z nich zrobić fajny deser.
Takie desery robiłam kiedyś dość często - tutaj i tutaj są różne ich wersje. Wszystkie są na mleku kokosowym.
Jak sobie o nich przypomniałam, to zaraz zrobiłam (i to oczywiście nie raz!), z tym, że nie na mleku kokosowym, tylko na jogurcie greckim.
I to połączenie jest, wg mnie, genialne!💓
Składniki na porcję:
* kilka łyżek jogurtu greckiego
* 1-2 łyżki nasion chia
* borówka amerykańska
* opcjonalnie: łyżeczka miodu do borówek lub krem balsamiczny na wierzch lub oba w jednym😜
Filozofii tu żadnej nie ma: nasiona dorzucam do jogurtu i zostawiam w lodówce na jakiś czas, żeby napęczniały; czasem jest to godzina, czasem cała noc, a nawet zdarzyło się, że puchły tak przez 2 dni, bo zrobiłam porcje na zapas.
Borówki miksuję, czasem łączę częściowo z masą jogurtową, czasem robię warstwy, czasem dodaję miód do borówek, czasem polewam całość kremem balsamicznym (na zdjęciu taki krem w wersji cytrynowej). Jak mi się tam chce.
Smakuje zawsze wybornie!
Można oczywiście użyć innych owoców, ale ja o tej porze najbardziej lubię borówki.
"Można dać się oszukać na dwa sposoby. Jeden to wierzyć w to, co nie jest prawdą. Drugim jest odmowa zaakceptowania tego, co jest prawdą. "
Co to jest krem balsamiczny?
OdpowiedzUsuńTo inaczej balsamico, czyli krem na bazie octu balsamicznego, ma smak słodko-kwaśny. Może być klasyczny, czyli zredukowany ocet, a może być z dodatkami. Ja kupiłam najpierw klasyczny na spróbowanie i bardzo mi podszedł, teraz mam 3 wersje, m. in cytrynową. Polecam wypróbować, nadaje się do (prawie) wszystkiego: mięs, serów, surówek, deserów. Przy zakupie dobrze jest zwrócić uwagę na skład, najlepiej jak jest czysty, bez dodatków, bo różnie z tym bywa...
UsuńTakiego deseru nigdy ani nie jadłam ani nie robiłam.
OdpowiedzUsuńTo zachęcam do spróbowania:)
Usuń