Dopadło mnie ciasteczkowe uzależnienie! Tak bardzo mi smakują te kruche bezglutenowe ciasteczka w różnych smakowych kombinacjach, że piekę je już po raz kolejny.
Dzisiaj z mąką jaglaną i figami, a także z dodatkiem następnego składnika, który mnie uzależnił, czyli pasty tahini. Od kiedy kupiłam gotową po prostu nie mogę się jej oprzeć: dodaję ją do koktajli, jaglanki, sosów i zastanawiam się, czy to nie przesada, bo wszystko (?) dobre, ale z umiarem, a u mnie tego umiaru w tym temacie zaczyna brakować;)
Składniki na ok. 20 ciastek:
* szklanka mąki jaglanej (zmielona kasza jaglana)
* 1/3 szklanki mąki z amarantusa
* 1/3 szklanki zmielonego siemienia lnianego
* żółtko
* 70 g masła (z lodówki)
* łyżka kakao
* 40 g gorzkiej czekolady
* 8 dużych fig
* 3-4 łyżki tahini
Figi namoczyłam w wodzie i zmiksowałam. Czekoladę posiekałam.
Ugniotłam ciasto łącząc wszystkie składniki. Odrywałam po kawałku, lepiłam kulki, spłaszczałam i układałam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekłam w temp. 180* C niecałe 20 min. Po przestudzenia włożyłam do metalowego pudełka.
Ciastka są pyszne! Pierwszy raz robiłam z taką ilością fig i jest to wyczuwalne - przyjemnie chrupią figowe pesteczki.
Zdecydowanie będę teraz większą uwagę przykładać do korzystania z fig.
Ciasteczka dobrze smakują z mlekiem (u mnie ryżowe).
"Małżonkowie powinni się wystrzegać kłótni, jeśli nie dość się kochają, aby się pogodzić"
Edmond Rostand
Rzeczywiście wyglądają super ":))) Wyślij mi ze 2 pocztą, bo jak sama upiekę, to mnie trzeba będzie siła od nich odrywać; )
OdpowiedzUsuńWysłałam 3;)
Usuńwyglądają pysznie aż mi ślinka leci...też takie zrobię:)
OdpowiedzUsuńZrób, zrób, nie będziesz żałować;)
Usuńsmakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ich trzeba spróbować - polecam bardzo:)
UsuńJam też wielbicielka tahini :) ciasteczka jutro robie!
OdpowiedzUsuńI jak smakują?:)
UsuńTeż mam smak ostatnio na takie ciasteczka, tylko że ja kupuję, niestety... Ostatnio kupiłam takie z kaszą gryczaną, były przepyszne:) Może też wymyślisz jakiś przepis z taką kaszą:)
OdpowiedzUsuńRenya, poprzednie są gryczane właśnie tzn. na mące gryczanej, można jej dać więcej, albo samą gryczaną jeśli lubisz:)
UsuńNo tak, ale mnie chodziło, żeby z kaszą jeszcze, a nie tylko z mąką...
UsuńMyślisz, że to jakoś zasadniczo wpłynęłoby na smak? Może zrobię takie z ciekawości:)
UsuńMoże na smak, to już nie, bo mąka gryczana rzeczywiście jest bardzo smakowa, ale na strukturę ciastka owszem - było takie nieregularne i pełne dodatków do chrupania:)
UsuńA to tak, to podobnie jak z figami - nie tylko chodzi o słodycz, ale te pesteczki, które fajnie chrupią i, tak jak mówisz, nadają strukturę.
UsuńKoniecznie muszę je zrobić, pewnie są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie. I mało słodkie, bo takie lubię najbardziej:)
Usuń